Dwóch debiutantów: 15-latek oraz kierowca z Węgier, pojawiło się na tegorocznej liście zgłoszeń Kia Platinum Cup, które rozpocznie się już w ostatni weekend kwietnia na Hungaroringu.
Węgierska runda z pewnością ułatwi aklimatyzację w stawce Istvanovi Bernuli, który pierwszy raz zasiądzie za kierownicą wyścigowego Picanto na domowym torze. Alex Sówka nie zamierza poddawać się już na starcie i zapowiada walkę od początku sezonu. Max Sówka – brat bliźniak Alexa jest równie pozytywnie nastawiony do debiutu w Mistrzostwach Polski Kia Picanto. Max do wyścigowej rodziny KPC zamierza dołączyć w połowie sezonu.
"Szukałem serii, która oferuje starty w najbardziej wyrównanych samochodach, co pozwala na poprawę swoich umiejętności oraz sprawdzenie siebie jako kierowcy wyścigowego. Moim celem na ten rok jest poznanie samochodu najszybciej jak to możliwe i walka o podia. Mam nadzieję, że uda się też coś wygrać, zwłaszcza na torach, które znam" - zapowiadał Bernula.
O kolejną mistrzowską koronę zamierza powalczyć Kamil Serafin, który był najlepszy w 2017 roku. W zeszłym sezonie został sklasyfikowany na piątym miejscu i nie ukrywa, że podczas tegorocznej rywalizacji wraz ze swoim zespołem chce pokazać się z jak najlepszej strony.
"Celem moim i mojego zespołu w tym sezonie jest wykonywanie naszej pracy najlepiej jak potrafimy. Chcemy skoncentrować się tylko na sobie i swoich zadaniach. Jeśli każdy da z siebie wszystko i zrealizujemy nasze założenia, na koniec sezonu na pewno będziemy zadowoleni. Cały czas mamy coś do osiągnięcia w Kia Platinum Cup i kolejny sezon daje nam czas, by lepiej przygotować się na następne wyzwania" - mówił Serafin.
Najwyżej sklasyfikowanym kierowcą w sezonie 2018, który w tym roku weźmie udział w mistrzostwach Polski KIA Picanto będzie Dawid Borek, który zakończył rywalizację tuż za podium. Na starcie nie zabraknie również jego brata - Patryka, dla którego sezon 2018 był okazją do poznania świata motorsportu.
"Symulator i siłownia pomogły mi przetrwać zimę i dobrze przygotować się do zbliżającego się sezonu. Z pewnością nie chcę stać w miejscu, ponieważ konkurencja nie śpi."
"Cel może być tylko jeden i wydaje mi się, że każdy startujący myśli o tym samym: Chcę zostać mistrzem Polski!"
"Kia Platinum Cup jest idealnym startem dla kierowców, którzy kończą swoją przygodę z kartingiem. Wielu szybkich kierowców jak Karol Urbaniak, Piotr Parys, czy Bartek Paziewski zaczynali swoje starty w Picanto, a teraz możemy śledzić ich sukcesy w mocniejszych autach. Ponadto bardzo konkurencyjna stawka wymaga jazdy na maksimum i ciekawi mnie jak będzie wyglądała klasyfikacja sezonu, gdy przekroczymy linię mety ostatniego wyścigu na torze w Monzy" - komentował Dawid Borek.
"W tym sezonie muszę przezwyciężyć strach. To mój główny cel! Bratobójcza walka dodaje smaczku rywalizacji w Kia Platinum Cup. Dawid jest jednak lepszym kierowcą i za nim są bardzo intensywne przygotowania do sezonu, więc jeśli będę w stanie utrzymać jego tempo wyścigowe, to postaram się mu pomóc wywalczyć jak najlepsze wyniki. Jeśli będę miał okazję, pokażę jednak lwi pazur. W pierwszym sezonie startów nie dałem z siebie stu procent. Teraz w pełni chcę zaprezentować moje umiejętności" - mówił Patryk Borek.
Tradycyjnie już za kierownicami wyścigowych Picanto będzie można oglądać bardzo młodych kierowców, dla których jest to pierwszy poważny krok do świata wyścigów. Obok 15-letniego Alexa Sówki w stawce pojawią się również najmłodsi w historii polskiego motorsportu mistrzowie Polski: Jakub Szablewski, Filip Zagórski i Nikodem Wierzbicki. Młodzi kierowcy nie ukrywają swoich aspiracji i nawet nie myślą o odpuszczaniu w walce ze starszymi kolegami.
"W każdym tegorocznym wyścigu chcę pojechać na maksimum moich możliwości, co powinno dać mi szansę na walkę o zwycięstwo, również w klasyfikacji sezonu. Jestem dobrze przygotowany. Całą zimę mocno przepracowaliśmy, więc efekty na pewno będzie można zobaczyć już na Hungarorignu" - mówił najmłodszy w stawce Szablewski.
"W zeszłym roku miałem okazję bliżej poznać smak rywalizacji w Kia Platinum Cup, więc w tym sezonie będę chciał jeździć tak, by walczyć o jak najwyższe pozycje. Zapowiada się naprawdę ekscytująco i już nie mogę doczekać się startu na Hungarorignu. Mam nadzieję, że moje przygotowania pozwolą mi na zaprezentowanie stu procent moich umiejętności" - zapowiadał Zagórski.
"Przed startem tegorocznego sezonu zaliczyłem sporo treningów na torze i poza nim, więc uważam, że jestem dobrze przygotowany i chcę powalczyć o czołową trójkę klasyfikacji rocznej."
"Jestem bardzo zadowolony z organizacji oraz atmosfery, jaka panuje w Kia Platinum Cup, więc naturalnym krokiem było pozostanie w tej serii na kolejny rok, by w przyszłości przesiąść się do mocniejszego auta. Ponadto poznałem wiele fantastycznych osób, co pokazuje, że przez motorsport można poznać super ludzi" - chwalił serię Wierzbicki.
W tegorocznej stawce nie zabraknie także już dobrze znanych twarzy. O jak najlepszy wynik postara się z pewnością jedyna kobieta na liście zgłoszeń: Adrienn Vogel.
"Mam nadzieję, że lista nie jest jeszcze zamknięta i nie będę jedyną kobietą w stawce. Moim celem w tym roku jest walka o podium klasyfikacji sezonu. To nie będzie łatwe zadanie, ale nie poddam się i wierzę, że uda się to osiągnąć" - zapowiadała Vogel.
Sezon Kia Platinum Cup 2019, który znalazł się pod patronatem FIA rozpocznie się już w ostatni weekend kwietnia na Hungarorignu. Zawodnicy następnie przeniosą się na Red Bull Ring, skąd wrócą na domową rundę na Torze Poznań. Druga część sezonu będzie składać się z rywalizacji na Slovakiaringu, Autodromie Most i legendarnym Autodromo Nazionale di Monza.