Kolejne ograniczenia parametrów samochodów klasy LMP2 w sezonie 2022

Organizatorzy Długodystansowych Mistrzostw Świata, ACO i FIA, określili szereg parametrów, które w przyszłym sezonie pozwolą na jeszcze większe zróżnicowanie tempa pomiędzy prototypami klasy Le Mans Hypercar i LMP2.
Jedną z głównych zmian jest dalsza redukcja mocy wolnossącego 4,2-litrowego silnika Gibson V8, używanego przez wszystkie zespoły rywalizujące w klasie LMP2.
Na początku roku, zaledwie miesiąc przed rozpoczęciem sezonu, moc prototypów została już ograniczona do 400 kW (536 KM). Kontrowersyjna zmiana miała zapewnić jeszcze większe różnice w stosunku do samochodów Hypercar, które zastąpiły klasę LMP1. 6-godzinny wyścig w Spa pokazał jednak, że konstrukcje LMP2 nadal pozostają niezwykle szybkie i są w stanie bezpośrednio rywalizować z kierowcami z najwyższej kategorii. Zespoły Toyota Gazoo Racing i Alpine Elf Matmut wyraziły obawy, że różnice w czasach okrążeń są niepokojąco małe. Jednak ACO i FIA odmówiły dalszej ingerencji w osiągi prototypów niższej klasy w trakcie sezonu 2021.
Kolejnym ograniczeniem jest zmniejszenie ilości paliwa do około 65 litrów. Wpłynie to tym samym na skrócenie czasu jazdy pomiędzy tankowaniem. Oreca 07, jedyna konstrukcja LMP2 używana w tym roku w FIA WEC, ma obecnie 75-litrowy zbiornik paliwa.
W oświadczeniu wydanym w ostatnich dniach, ACO przekonuje, że wszystkie dotychczasowe testy i symulacje wykazały, że niezbędne są kolejne modyfikacje.
„W sezonie 2021 Hypercary mogły wykorzystać swój pełny potencjał. W związku z wprowadzeniem większej liczby samochodów w 2022 roku i konsolidacji BoP, ich osiągi ulegną zmniejszeniu. W rezultacie klasa LMP2 również będzie podlegać korektom parametrów” - czytamy.
Według ACO i FIA obie strony intensywnie współpracują, aby jak najefektywniej wdrożyć nowe parametry wydajności.
„Wszystkie modyfikacje przepisów wynikają ze starań zespołów i organizatorów, aby zróżnicować poszczególne klasy w związku z pojawieniem się Hypercarów.”
Oprócz zmniejszenia mocy i pojemności zbiorników paliwa, prototypy te będą musiały ponownie korzystać z pakietów aerodynamicznych o niskiej sile docisku. Ograniczenie nie będzie dotyczyło jedynie zespołów startujących w europejskiej serii Le Mans.
Prawdopodobnie żadne z wymienionych limitów nie zostaną wprowadzone w nadchodzącym sezonie w amerykańskiej serii IMSA, która jeszcze przez rok korzysta w swojej najwyższej klasie z samochodów DPi. Od 2023 roku mają je zastąpić auta LMDh i LMH.
ACO i FIA nie odniosły się oficjalnie w sprawie specyfikacji opon firmy Goodyear wykorzystywanych w WEC i ELMS. Nie poruszono także tematu minimalnej masy prototypów, która w minionym sezonie wynosiła 950 kg (930 kg masy własnej i 20 kg balastu).
Kolejną istotną zmianą w przepisach WEC na przyszły rok jest usunięcie punktacji dla samochodów każdej z klas, kończących wyścig poza pierwszą dziesiątką, a także ogólnej klasyfikacji kierowców GTE.
Do tej pory zawodnicy dojeżdżający do mety powyżej dziesiątego miejsca otrzymywali jeden punkt w wyścigu Le Mans i wyścigach ośmiogodzinnych oraz 0,5 punktu w wyścigach sześciogodzinnych.
Punktacja dla pierwszej dziesiątki w poszczególnych wyścigach nie ulegnie zmianie i będzie przyznawana według skali 25-18-15-12-10-8-6-4-2-1 dla wyścigów sześciogodzinnych. Ośmiogodzinna rywalizacja to 1,5-krotność tej punktacji, natomiast 24-godzinny klasyk będzie liczony jako podwojona punktacja podstawowej skali.
Aktualizacja ta została w ostatnich dniach oficjalnie zatwierdzona na Światowej Radzie Sportów Motorowych FIA.
- Image: © FIA WEC / Marius Hecker/AdrenalMedia.com