Kwiat ocenia swoje szanse na pozostanie w F1 jako bardzo nikłe

Daniił Kwiat przyznał, że jego szanse na utrzymanie się w Formule 1 w sezonie 2021 są bardzo małe, jednak to nie zmienia jego podejścia do trzech ostatnich wyścigów.
Przyszłość rosyjskiego kierowcy nadal pozostaje niepewna i wszystko wskazuje na to, że to młody wychowanek Hondy, Yuki Tsunoda, zajmie miejsce Kwiata w przyszłorocznej kampanii.
Zespół AlphaTauri nie potwierdził, kto będzie zespołowym kolegą zakontraktowanego już Pierre'a Gasly'ego, ale według Kwiata, nie zmienia to jego podejścia do pozostałych trzech wyścigów w Bahrajnie i Abu Zabi.
"Wiem, jak już wielokrotnie mówiłem, że szanse na to, iż będę tu w przyszłym roku, są bardzo nikłe" - powiedział Daniił Kwiat przed Grand Prix Bahrajnu. "Wszystko zależy od bardzo konkretnych scenariuszy, więc skupiam się już na tych trzech wyścigach i nie myślę o przyszłości."
"Zamierzam dać z siebie wszystko w następnych kilku wyścigach i wtedy zobaczymy."
"Oni (AlphaTauri - przyp. red.) zasługują na to, abym myślał o tych trzech wyścigach i był skupiony w tym roku, ponieważ na końcu jest wiele wzlotów i upadków, ale ostatnio jest coraz lepiej i mam nadzieję, że będę kontynuował ten trend i zamknę ten rok w najlepszy możliwy sposób."
Rosjanin przyznał także, że niezależnie od przyszłości, jaka go czeka, jego zaangażowanie w zespół się nie zmieni.
"Niezależnie od tego, czy zostanę, czy nie, zawsze daję z siebie wszystko w każdym wyścigu. Już to robiłem w kilku ostatnich wyścigach i to się nie zmieni."
"Po prostu daje z siebie wszystko, pracuję z inżynierami, staram się jeździć najlepiej, jak potrafię i to jedyna rzecz, jaką mogę zrobić w takich okolicznościach" - wyjaśnił Rosjanin.
Daniił Kwiat zadebiutował w Formule 1 w sezonie 2014 i po roku startów znalazł swoje miejsce w głównej ekipie Red Bulla, w której rywalizował przez cały sezon 2015, a także początek 2016.
Słabe wyniki rosyjskiego zawodnika spowodowały, że musiał pożegnać się z walką o czołowe lokaty i ponownie startować z zespołem Toro Rosso, z którym rozstał się po sezonie 2017.
Powrót do Formuły 1 okazał się możliwy w 2019 roku, jednak tegoroczna słabsza forma, w porównaniu z zespołowym kolegą, może ponownie pozbawić go fotela wyścigowego.
- Image: © Getty Images / Red Bull Content Pool