Lando Norris: To może być szalony wyścig

Lando Norris uważa, że wyścig o GP Sakhiru będzie „szalony”, ponieważ zewnętrzna nitka toru w Bahrajnie to nowość dla kierowców Formuły 1.

Pandemia koronawirusa wymusiła wiele zmian w tegorocznym kalendarzu królowej sportów motorowych, co w praktyce oznaczało m.in. organizację dwóch wyścigów na jednym torze. Tak też będzie w Bahrajnie, jednak druga z rund zorganizowana zostanie na nieużywanej dotąd piekielnie szybkiej, zewnętrznej pętli.

„Zewnętrzna wersja toru z pewnością będzie inna niż ta, do której przywykliśmy w F1, co jest ekscytujące” – powiedział Lando Norris.

„To może być szalony wyścig, z niewielką ilością zakrętów, długimi prostymi i czasami okrążenia poniżej minuty. Jestem pewien, że zapewni to świetne ściganie podczas tych 87 okrążeń.”

„W zeszły weekend mieliśmy udany wyścig, który pokazał, jak ciężką pracę wykonują wszyscy w zespole zarówno na torze, jak i w fabryce.”

„Przed nami jeszcze dwa wyścigi, więc będziemy się starali maksymalizować nasze osiągi, aby uzyskać jak najlepsze wyniki” – dodał Brytyjczyk.

Zespołowy kolega Norrisa, Carlos Sainz, również jest ciekawy przebiegu rywalizacji na zewnętrznej nitce toru w Bahrajnie.

„Zewnętrzny tor w Bahrajnie nie jest typowym torem F1” – przyznał Hiszpan. – „Mimo, że dopiero się tu ścigaliśmy, będziemy musieli inaczej dostosować ustawienia do tej nowej specyfikacji.”

„Tak naprawdę nigdy nie ścigamy się na torach, na których przeważają długie proste, które są przedzielone zaledwie kilkoma zakrętami. Ciekawie będzie zobaczyć, jak to wygląda w rzeczywistości.”

„Zaliczyliśmy dobry występ w ostatni weekend, gdzie zdobyliśmy przyzwoitą ilość punktów. Od piątku czułem się komfortowo w bolidzie i nosiłem to uczucie przez cały weekend.” 

„Powrót z 15. miejsca był świetny, ale naprawdę nie mogę się doczekać weekendu bez niefortunnych niespodzianek, a zwłaszcza takich wydarzeń, jakie miały miejsce w niedzielę z Romainem” – dodał hiszpański kierowca.

W GP Bahrajnu Lando Norris zajął czwarte miejsce, a Carlos Sainz piąte, co pozwoliło stajni z Woking powrócić na trzecie miejsce w klasyfikacji konstruktorów, gdzie wyprzedzają obecnie o 17 punktów ekipę Racing Point.