Latifi: Przepraszam, że doprowadziłem do okoliczności, które wpłynęły na losy mistrzostw

Nicholas Latifi - Williams Racing / © Williams F1

Nicholas Latifi po zakończeniu ostatniego wyścigu w sezonie przyznał, iż nie chciał mieć wpływu na walkę o tytuł, który po jego wypadku wpadł w ręce Maxa Verstappena.

Na dystansie wczorajszych zawodów wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywały, iż Lewis Hamilton jest na najlepszej drodze do wygrania Grand Prix i sięgnięcia po swój ósmy tytuł mistrzowski.

Nadmierny spokój na torze został jednak zakłócony w końcówce rywalizacji przez kanadyjskiego reprezentanta Williamsa, który rozbił swój bolid w sekcji hotelowej. W wyniku tego zdarzenia wprowadzony został okres pełnej neutralizacji, który został świetne wykorzystany przez strategów Red Bulla, bowiem Verstappen został ściągnięty do boksu po świeży komplet miękkiego ogumienia, co dało mu znaczącą przewagę nad Hamiltonem podczas finałowego okrążęnia.

„Podczas walki z Mickiem Schumacherem wyjechałem poza tor, gdyż w pewnym sensie zostałem przez niego do tego zmuszony. Była to jednak uczciwa walka. Nie było tam nic niestosownego” - stwierdził Nicholas Latifi.

„W kolejnych zakrętach odczułem spory spadek przyczepności, zwłaszcza w zakręcie, gdzie ostatecznie zakończyłem swój udział w wyścigu. Praktycznie przez cały weekend zmagałem się w tym fragmencie toru z dużymi problemami, a ubrudzone opony i brudna struga powietrza za bolidem Haasa nie ułatwiały mi zadania, co ostatecznie poskutkowało rozbiciem samochodu.”

„W tamtym momencie nie wiedziałem nic na temat sytuacji w mistrzostwach. Oczywiście nigdy nie było to moją intencją, aby nieumyślnie mieszać się w walkę o tytuł. Niestety popełniłem błąd i tym samym zniszczyłem swój wyścig.”

„Podkreślam jednak, że nie było to nigdy moim zamiarem. W tym momencie mogę jedynie przeprosić za stworzenie tego typu okazji, która wpłynęła na walkę o mistrzostwo.”

Image: © Williams F1