Leclerc: Musimy utrzymywać zaufanie do zespołu

Charles Leclerc, kierowca zespołu Ferrari, twierdzi, że wciąż nie stracił wiary w swoją ekipę po serii złych decyzji strategicznych.

Ferrari, przez kilka ostatnich wyścigów, jest nieustannie krytykowane za swoje nieudane strategie, m.in. za kontrowersyjną decyzję o wezwaniu Leclerca na pit stop dwa okrążenia przed końcem rywalizacji na torze Spa-Francorchamps.

Monakijczyk jechał na piątym miejscu z komfortową przewagą dwudziestu sekund nad szóstym Alonso, kiedy, zgodnie z wolą jego zespołu, został zmuszony do zjazdu po świeże opony w celu zdobycia dodatkowego punktu za najszybsze okrążenie.

Jednak ten ruch spowodował, że znalazł się za Hiszpanem w Alpine, tym samym tracąc szanse na wykręceniu najlepszego czasu rywalizacji.

Choć na ostatnim okrążeniu Leclerc odzyskał swoje piąte miejsce, po wyścigu spadł na szóstą lokatę, przez pięciosekundową karę, którą otrzymał za zbyt dużą prędkość w alei serwisowej.

Mimo że jest to kolejny wyraźny błąd strategów Ferrari, Leclerc zapewnia, że wciąż ma pełne zaufanie do swojej ekipy.

„Musimy utrzymywać zaufanie do zespołu” – powiedział Leclerc. „Myślę, że to jest bardzo ważne, zwłaszcza gdy trafiają się trudniejsze momenty.”

„Ogólnie jako zespół jesteśmy bardzo zjednoczeni i rzeczywiście w pełni ufam zespołowi. Zawsze staramy się poprawić wyniki.”

„Z mojej strony zawsze staram się naciskać, by być coraz lepszym i to właśnie robimy. Cokolwiek jest mówione na zewnątrz, staram się nie zwracać na to uwagi i staram się skupić na sobie, aby być lepszym.”

Gdy Leclerc otrzymał wezwanie na zjazd do alei serwisowej, momentalnie odpowiedział swojemu zespołowi, że wolałby nie ryzykować pit stopem na tak późnym etapie rywalizacji.

Zapytany, czy w takiej sytuacji może nie posłuchać się zespołu, Monakijczyk odpowiedział: „Myślę, że w tej konkretnej sytuacji to nie było wezwanie do prawdziwego pit stopu, a bardziej to, czy idziesz po najszybsze okrążenie, czy nie.”

„W tego typu sytuacji może bym mógł, ale to nie jest miejsce, w którym chcę się znaleźć. Jako zespół chcemy się po prostu poprawić i wspólnie podjąć właściwą decyzję” – podkreślił Leclerc.