Leclerc: Nie spodziewaliśmy się, że będziemy tak konkurencyjni

Charles Leclerc - Scuderia Ferrari / © Scuderia Ferrari

Charles Leclerc przyznał po piątkowych treningach, że nie spodziewał się takiej konkurencyjności ze strony swojego zespołu, choć finalnie nie udało mu się poskładać szybkiego okrążenia.

Sezon 2020 w wykonaniu zespołu z Maranello nie napawał optymizmem już od pierwszego grand prix, czego skutkiem był brak osiągów po stronie jednostki napędowej. Obecna kampania rozpoczęła się jednak zgoła inaczej, a sam kierowca jest zaskoczony rezultatami modelu SF21 w porównaniu z resztą stawki.

„Piątek był dobrym dniem i być może nie spodziewaliśmy się, że będziemy tak konkurencyjni” - stwierdził Charles Leclerc. „Chociaż na razie są to początki, trening numer jeden był pozytywny po mojej stronie, natomiast drugi już nieco mniej.”

„Trochę zmagałem się z tyłem auta i nie udało mi się ukończyć okrążenia, na które liczyłem. Choć ogólnie jest dużo do zrobienia, czuję, że w zespole jest mnóstwo motywacji. Widzę postępy poczynione od zeszłego roku i na razie to wygląda dobrze.”

Mimo iż Monakijczyk uważa, że Ferrari jest bardziej konkurencyjne, Mercedes oraz Red Bull pozostaną liderami sesji kwalifikacyjnej i nie pozwolą sobie odebrać czołowych pozycji na starcie do Grand Prix Bahrajnu.

„Sobota będzie dniem, w którym dokładnie będziemy wiedzieć, gdzie jesteśmy w porównaniu z innymi, ponieważ wtedy wszyscy będą dążyć do granic możliwości; wszystko będzie jasne w kwalifikacjach” - dodał Leclerc. „Spodziewamy się, że czołówka pozostanie bez zmian, jednak stawka jest mocno ściśnięta i myślę, iż walka o pozycje startowe także będzie bardzo zacięta.”

Leclerc pierwszą sesję treningową zakończył na piątej lokacie z czasem 1:31.993 i stratą 0.599 do lidera, natomiast w drugiej osiągnął dwunastą pozycję z rezultatem 1:31.612.

Image: © Scuderia Ferrari