Leclerc o błędzie popełnionym podczas GP Emilia Romagna: Byłem zbyt zachłanny

Charles Leclerc przyznał, że błąd, który przekreślił jego szansę na podium, nie powinien się zdarzyć, a tempo Red Bull Racing było dzisiaj zbyt konkurencyjne.
Monakijczyk, kiedy zbliżył się do Sergio Pereza, starał utrzymywać się blisko punktu detekcji DRS, jednak na Variante Alta najechał zbyt głęboko na krawężnik i stracił panowanie nad pojazdem, uderzając bokiem w barierę.
Kierowca Ferrari miał dużo szczęścia, ponieważ nie zakończył przedwcześnie rywalizacji, a jedynie udał się do boksu po nowe przednie skrzydło i opony.
Niestety straty do czołówki nie pozwoliły na walkę o podium, a Leclerc ukończył rywalizację na szóstym miejscu.
„Uważam, że ten obrót nie powinien był się dzisiaj zdarzyć” – powiedział Charles Leclerc. „P3 było najlepszym, co mogłem osiągnąć, nie mieliśmy tempa na więcej, a ja byłem zbyt zachłanny i zapłaciłem za to cenę, tracąc siedem potencjalnych punktów w porównaniu z trzecim miejscem, które wcześniej zajmowałem. To wstyd.”
„Szkoda, bo to siedem punktów, które na pewno są cenne pod koniec walki o mistrzostwo. Taka sytuacja nie powinna się powtórzyć.”
Obecnie w klasyfikacji kierowców Monakijczyk posiada 27 punktową przewagę nad Maxem Verstappenem, który na torze Imola, wraz z zespołem, zgarnął maksymalną liczbę możliwych do zdobycia punktów. Leclerc jednak nie zaryzykował stwierdzenia, że „Czerwone Byki” poczyniły tak duży postęp, aby przyćmić potencjał Ferrari.
„Myślę, że bardzo trudno to stwierdzić. Zobaczymy, tylko czas pokaże, jak duży krok zrobili, ale na pewno wydawali się bardziej konkurencyjni.”
„My mieliśmy przewagę w Bahrajnie i Australii, a oni mieli ją w ten weekend i w Dżudzie, więc jest bardzo, bardzo blisko. Myślę, że będzie tak do końca sezonu.”
„Biorąc pod uwagę błąd, tak naprawdę jego konsekwencje mogły być znacznie większe. Dziś to tylko siedem punktów, ale następnym razem może to kosztować dużo więcej, więc muszę uważać” - dodał.
Lider klasyfikacji kierowców przyznał, że mocno naciskał, aby utrzymać presję na Perezie, jednak Red Bull Racing był dzisiaj za szybki dla włoskiego zespołu.
„Realistycznie rzecz biorąc, nie mieliśmy takiego tempa jak Red Bull; byli dziś dla nas za szybcy bez względu na warunki.”
„Starałem się dodać trochę prędkości w czternastym i piętnastym zakręcie, aby być bliżej Checo i wyprzedzić go w drugim łuku, ponieważ widziałem, że to jedyna taka okazja w wyścigu, jednak za bardzo naciskałem” – podkreślił.
- Image: © Scuderia Ferrari