Lewis Hamilton okazał się najszybszy w GP Meksyku, odnosząc tym samym dziesiąte zwycięstwo w sezonie. Obok Brytyjczyka na podium znaleźli się Sebastian Vettel i Valtteri Bottas. Trzecie miejsce Fina oznacza, że losy mistrzowskiego tytułu nie są jeszcze rozstrzygnięte. Robert Kubica ukończył wyścig na Autodromo Hermanos Rodriguez na osiemnastym miejscu.
W niedzielę w Meksyku było słonecznie. Temperatura powietrza przed startem wyścigu wynosiła 22 stopnie Celsjusza, natomiast nawierzchnia rozgrzana była do 38. Takie warunki sprawiały, że wielu zawodników decydowało się wystartować na oponach pośrednich - w tym również czołowa szóstka, która na taką strategię zdecydowała się już podczas drugiego segmentu wczorajszych kwalifikacji.
Wydawało się, że Lewis Hamilton zdoła na prostej startowej przedzielić dwójkę kierowców Ferrari, ale Brytyjczyk został delikatnie wypchnięty na trawę, przez co musiał odpuścić. Kierowca Mercedesa przez to narobił sobie sporo problemów, bo w pierwszych zakrętach wdał się w walkę z Maxem Verstappenem. Obaj zawodnicy bardzo dużo na tym stracili, bo przejechali przez trawę. Najbardziej na tym skorzystali Alexander Albon i Carlos Sainz. Taj przesunął się na trzecie miejsce, a Hiszpan awansował na czwartą lokatę. Hamilton był z kolei piąty, a Verstappen ósmy. Dobrze wyścig rozpoczął Robert Kubica, który wyprzedził Romaina Grosjeana oraz George’a Russella.
Podczas pojedynku Hamiltona z Verstappenem uszkodzeniu uległo kilka części samochodów. W związku z tym, że znalazły się one na torze i zagrażały oponom, sędziowie zdecydowali się zneutralizować wyścig wirtualnym samochodem bezpieczeństwa. Po szybkim uprzątnięciu kierowcy wrócili do rywalizacji na trzecim okrążeniu. Czołowa trójka prezentowała się wówczas następująco: Charles Leclerc, Sebastian Vettel oraz Alexander Albon. Tuż po pojawieniu się zielonych flag na czwarte miejsce awansował Lewis Hamilton, który wykorzystując system DRS, wyprzedził Carlosa Sainza.
Verstappen chciał szybko odrabiać stracone na początku pozycje, lecz podczas wyprzedzania Bottasa, doszło między kierowcami do kontaktu. W jego wyniku przebiciu uległa prawa tylna opona w samochodzie Holendra. Zsuwająca się guma z felgi przeleciała przez szerokość toru, powodując zagrożenie, jednak żaden z kierowców nie uszkodził o nią swojego samochodu. Mimo to Verstappen zdołał dojechać do alei serwisowej, ale spadł na ostatnie miejsce.
Po dziesięciu okrążeniach różnice w czołówce nie były zbyt duże. Prowadził Charles Leclerc, który miał niespełna 1,5 sekundy przewagi nad Sebastianem Vettelem. Niemiec o podobną różnicę wyprzedzał z kolei Alexandra Albona. Również jadący na czwartej pozycji Lewis Hamilton tracił do poprzedzającego go kierowcy ok. 1,5 sekundy. Od tej czwórki zdecydowanie odstawał Valtteri Bottas. Będący na piątym miejscu Fin tracił do swojego zespołowego partnera 6 sekund.
Pierwszym zawodnikiem z czołówki, który zdecydował się na zjazd do alei serwisowej, był Alexander Albon. W samochodzie Taja ponownie znalazły się opony pośrednie. Na jego nieszczęście na tor powrócił tuż przed Carlosem Sainzem. Hiszpan był jednak rozpędzony i bezproblemowo wyprzedził kierowcę Red Bulla. Okrążenie później na wymianę ogumienia zdecydował się lider wyścigu, Charles Leclerc. Monakijczyk powrócił na tor na czwartej pozycji, 9 sekund przed Alexandrem Albonem.
W międzyczasie dużego pecha miał Lando Norris. Brytyjczyk zjechał do alei serwisowej, lecz mechanicy nie zdążyli przykręcić przedniego lewego koła. Kierowca zatrzymał się więc kilkadziesiąt metrów dalej. Jego ekipie udało się dopchnąć go ponownie na stanowisko serwisowe i tym razem dokręcić koło, ale dla reprezentanta McLarena oznaczało to spadek na ostatnią lokatę.
Po 23. okrążeniach w alei serwisowej pojawił się Lewis Hamilton. Brytyjczyk wyjechał na oponach twardych, ale co ważniejsze udało mu się znaleźć przed Alexandrem Albonem. Choć kierowca Mercedesa zyskał jedną pozycję, tak jego strata do Charlesa Leclerca urosła już do prawie 8 sekund. Na torze pozostawał za to Sebastian Vettel.
Po 31. okrążeniach Maxowi Verstappenowi udało się awansować do czołowej dziesiątki. Holender skutecznie wyprzedzał zawodników, czasami na granicy przepisów. Tak było przy ataku na Kevinie Magnussenie, lecz sędziowie uznali, że incydent ten nie wymaga ich interwencji.
W połowie wyścigu czołowa dziesiątka wyglądała następująco: Sebastian Vettel, Valtteri Bottas, Charles Leclerc, Lewis Hamilton, Alexander Albon, Daniel Ricciardo, Lance Stroll, Sergio Perez, Daniił Kwiat oraz Max Verstappen. Na ten moment w alei serwisowej nie byli jeszcze dwaj czołowi zawodnicy. Było to już pewne, że zarówno Vettel, jak i Bottas pojadą na jeden postój. W dalszym ciągu nie było wiadome, czy na zmianę opon zdecyduje się jeszcze Lewis Hamilton. Mercedes wydawał się zaryzykować z jednym pit stopem, ale Brytyjczyk mówił przez radio, iż zjazd na to był zbyt wczesny.
Po 36. okrążeniach na zmianę opon zjechał Valtteri Bottas, natomiast „kółko” więcej przejechał Sebastian Vettel. Fin powrócił na tor na piątym miejscu, natomiast Niemiec na czwartym. Na prowadzeniu znów był Charles Leclerc, natomiast na drugiej pozycji jechał Lewis Hamilton. Brytyjczyk tracił do monakijskiego kierowcy blisko 8 sekund. Zawodnik Ferrari musiał jednak zjechać jeszcze do alei serwisowej, by spełnić wymogi regulaminu.
Za plecami czołówki dwoił się i troił Max Verstappen. Holender bardzo szybko przesuwał się w stawce i po 42. okrążeniach był już siódmy – wyprzedził Sergio Pereza. Do jadącego przed nim Daniela Ricciardo tracił aż 16 sekund. Australijczyk musiał jeszcze jednak pojawić się w alei serwisowej, bo jechał na oponach twardych od samego początku wyścigu.
Po 43. Okrążeniach w alei serwisowej zameldował się Charles Leclerc. Monakijczykowi założono twarde opony, lecz mechanik miał spory problem z dokręceniem prawego tylnego koła. W związku z tym kierowca Ferrari stracił na tym około 4 sekund. „Kółko” później na zmianę ogumienia zjechał Alexander Albon. Taj powrócił na tor na piątym miejscu, za Leclerkiem.
Po 50. okrążeniach w alei serwisowej po raz pierwszy pojawił się Daniel Ricciardo. Dzięki temu na szóste miejsce awansował Max Verstappen, za to Australijczyk spadł na ósmą pozycję. W tym samym czasie zespół McLaren zdecydował wycofać z wyścigu jadącego na ostatnim miejscu Lando Norrisa.
Po 60. okrążeniach prowadził w dalszym ciągu Lewis Hamilton. Brytyjczyk dobrze zarządzał swoim tempem i utrzymywał swoje opony w dobrym stanie. Dublowanie kierowców opóźniało też pogoń Vettela za Hamiltonem – przewaga kierowcy Mercedesa wynosiła około 2,5 sekundy. Niemiec musiał mieć się też na baczności, gdyż bardzo blisko za nim jechał Valtteri Bottas. Do tego duetu dość szybko zbliżał się za to Charles Leclerc, który miał najświeższe opony.
Za plecami liderów doszło do dość ciekawego pojedynku pomiędzy Danielem Ricciardo a Sergio Perezem. Górą z niego wyszedł ostatecznie Meksykanin, który utrzymał się na siódmym miejscu.
Do końca wyścigu nie wydarzyło się w czołówce już nic ciekawego. Lewis Hamilton utrzymał swoje prowadzenie mimo bardzo zużytych opon, szczególnie prawej tylnej. Na drugiej pozycji do mety dojechał Sebastian Vettel, a na trzeciej Valtteri Bottas. Czwarty był Charles Leclerc, który musiał się zadowolić dodatkowym punktem za najlepszy czas okrążenia.
Wydawało się, że Robert Kubica ukończy GP Meksyku przed George’em Russellem. Krakowianin został jednak ściągnięty przez swój zespół na wymianę ogumienia, gdyż ponoć doszło do spadku ciśnienia w jednej z opon. W związku z tym Polak ukończył wyścig na ostatnim, 18. miejscu. Mimo to Kubica spisał się w tym wyścigu bardzo dobrze.
Poz | Nr | Kierowca | Zespół | Czas | Okr | Strata | KM/H | Naj okr | ||
---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|
1. | 44 | Lewis Hamilton | Mercedes AMG Petronas Motorsport | 1:36:48.904 | 71 | 189.239 | 1:19.461 | 66 | ||
2. | 5 | Sebastian Vettel | Scuderia Ferrari | 1:36:50.670 | 71 | 1.766 | 1.766 | 189.182 | 1:19.381 | 68 |
3. | 77 | Valtteri Bottas | Mercedes AMG Petronas Motorsport | 1:36:52.457 | 71 | 3.553 | 1.787 | 189.123 | 1:19.494 | 66 |
4. | 16 | Charles Leclerc | Scuderia Ferrari | 1:36:55.272 | 71 | 6.368 | 2.815 | 189.032 | 1:19.232 | 53 |
5. | 23 | Alexander Albon | Aston Martin Red Bull Racing | 1:37:10.303 | 71 | 21.399 | 15.031 | 188.544 | 1:19.325 | 48 |
6. | 33 | Max Verstappen | Aston Martin Red Bull Racing | 1:37:57.711 | 71 | 68.807 | 47.408 | 187.024 | 1:20.406 | 65 |
7. | 11 | Sergio Perez | SportPesa Racing Point F1 Team | 1:38:02.723 | 71 | 73.819 | 5.012 | 186.864 | 1:20.485 | 70 |
8. | 3 | Daniel Ricciardo | Renault F1 Team | 1:38:03.828 | 71 | 74.924 | 1.105 | 186.829 | 1:20.146 | 53 |
9. | 10 | Pierre Gasly | Red Bull Toro Rosso Honda | 1:37:12.191 | 70 | +1 okr | +1 okr | 185.827 | 1:19.530 | 53 |
10. | 27 | Nico Hulkenberg | Renault F1 Team | 1:37:16.515 | 70 | +1 okr | 4.324 | 185.689 | 1:20.791 | 59 |
11. | 26 | Daniil Kvyat | Red Bull Toro Rosso Honda | 1:37:19.121 | 70 | +1 okr | 2.606 | 185.606 | 1:19.905 | 48 |
12. | 18 | Lance Stroll | SportPesa Racing Point F1 Team | 1:37:21.215 | 70 | +1 okr | 2.094 | 185.540 | 1:20.922 | 68 |
13. | 55 | Carlos Sainz | McLaren F1 Team | 1:37:24.231 | 70 | +1 okr | 3.016 | 185.444 | 1:20.311 | 66 |
14. | 99 | Antonio Giovinazzi | Alfa Romeo Racing | 1:37:45.156 | 70 | +1 okr | 20.925 | 184.782 | 1:21.014 | 65 |
15. | 20 | Kevin Magnussen | Rich Energy Haas F1 Team | 1:36:50.489 | 69 | +2 okr | +1 okr | 183.854 | 1:21.682 | 53 |
16. | 63 | George Russell | ROKiT Williams Racing | 1:37:36.095 | 69 | +2 okr | 45.606 | 182.422 | 1:21.286 | 69 |
17. | 8 | Romain Grosjean | Rich Energy Haas F1 Team | 1:37:40.796 | 69 | +2 okr | 4.701 | 182.276 | 1:21.581 | 68 |
18. | 88 | Robert Kubica | ROKiT Williams Racing | 1:37:50.095 | 69 | +2 okr | 9.299 | 181.987 | 1:20.696 | 63 |
Niesklasyfikowani | ||||||||||
7 | Kimi Raikkonen | Alfa Romeo Racing | 1:21:35.285 | 58 | +13 okr | +11 okr | 183.410 | 1:20.082 | 55 | |
4 | Lando Norris | McLaren F1 Team | 1:09:26.792 | 48 | +23 okr | +10 okr | 178.291 | 1:21.643 | 46 | |
Najszybsze okrążenie | ||||||||||
16 | Charles Leclerc | Scuderia Ferrari | 1:19.232 | 195.557 KM/H | 53 |