Marko dementuje plotki dot. angażu Sebastiana Vettela

Sebastian Vettel jest zdecydowanie najgłośniejszym nazwiskiem na rynku transferowym. Czy jednak znajdzie się zespół, który zatrudni go na sezon 2021? Wokół tego jest coraz więcej ciemnych chmur.
Ferrari zdecydowało się zakończyć współpracę z niemieckim kierowcą wraz z końcem bieżącego roku. Trzeba przyznać, że styl pożegnania nie był najlepszy. Zwrócili na to uwagę przedstawiciele ekipy Red Bull Racing, w której to Sebastian Vettel zdobywał swoje cztery mistrzowskie tytuły. Christian Horner nazwał zachowanie stajni z Maranello jako po prostu niegrzeczne.
Czymś naturalnym jest to, że Sebastian Vettel chce dołączyć do zespołu, w którym będzie miał szansę na jazdę w czołówce. Tymczasem szanse na to wydają się być dość małe. Co prawda właściciel firmy Red Bull – Dietrich Mateschitz – wyraził chęć powrotu Niemca do swojej ekipy, niemniej jej szef Christian Horner i doradca Helmut Marko są zwolennikami utrzymania obecnego składu.
„Nie ma miejsca dla Vettela. Drugi kokpit jest dla Albona i jesteśmy z niego bardzo zadowoleni. Dzięki niemu mamy również kierowcę z Tajlandii, a pamiętajmy, że nasza firma jest w 51 procentach tajska. Sebastian musi wziąć rok przerwy i oddalić się trochę od sportu. Z zewnątrz zawsze łatwiej zauważyć, co się dzieje i być może polubi życie rodzinne na tyle, że będzie chciał na zawsze pożegnać się z Formułą 1” – powiedział Marko cytowany przez Auto, Motor und Sport.
Zespół Red Bull Racing w latach 2010-2013 wywalczył cztery mistrzowskie tytuły z rzędu w klasyfikacji konstruktorów oraz z Sebastianem Vettelem w klasyfikacji kierowców. Był to najlepszy okres w historii tej ekipy.
- Image: © Getty Images / Red Bull Content Pool