Marc Marquez został zabrany do szpitala po poważnym upadku w pierwszym treningu GP Tajlandii na torze Buriram.
Hiszpański zawodnik zespołu Repsol Honda pierwszy piątkowy trening rozpoczął od najlepszego tempa i prowadził w klasyfikacji, jednak finałowy wyjazd na tor zakończył się poważnym upadkiem w siódmym zakręcie.
Marquez podczas wyjazdowego okrążenia został wyrzucony ze swojego motocykla w siódmym zakręcie i z impetem uderzył o podłoże. Hiszpan przez kilka pierwszy chwil był wyraźnie wstrząśnięty, klęcząc i nie dopuszczając do siebie porządkowych.
Finalnie zawodnik wstał o własnych siłach i utykając opuścił tor, chcąc początkowo wsiąść na skuter i wrócić do boksów, jednak ostatecznie został przetransportowany karetką do centrum medycznego.
Po pierwszych badaniach i skargach zawodnika na ból w lewej nodze oraz plecach Hiszpan został przetransportowany karetką do lokalnego szpitala w celu kontroli. Wszystko wskazuje na to, że Marquez uniknął poważnych obrażeń.