Max Verstappen: Nie jesteśmy zbyt daleko od Mercedesa

Max Verstappen jest szczęśliwy z przebiegu piątkowych treningów na torze Mugello. Kierowca zespołu Aston Martin Red Bull Racing uważa nawet, że kierowcy Mercedesa są całkiem blisko.

W tym roku tor Mugello debiutuje w kalendarzu Formuły 1, w związku z czym dla wielu kierowców jest on nieznanym obiektem. Ważne więc są treningi, by jak najszybciej zaznajomić się z nową pętlą. Bardzo dobrze z tym poradził sobie Max Verstappen, który w pierwszej sesji stracił ledwie 48 tysięcznych do liderującego Valtteriego Bottasa, a po południu był trzeci – tym razem był też nieznacznie wolniejszy od Lewisa Hamiltona. Niemniej kierowca Red Bulla jest pełen optymizmu przed dalszą częścią weekendu i wierzy w walkę z Mercedesem.

„Możemy być bardzo zadowoleni z tego, jak zachowuje się samochód i myślę, że to był dobry pierwszy dzień na Mugello” – przyznał Max Verstappen”

„Nie jesteśmy zbyt daleko od Mercedesa, co jest dobrą rzeczą, również mamy rozsądny balans. Zawsze są jednak rzeczy, które można poprawić, ale ogólnie byłem bardzo zadowolony”.

Pętla toru Mugello jest piekielnie szybka i trudno znaleźć tutaj wolne zakręty. Większość z nich to szybkie szykany i łuki, a co za tym idzie na kierowców działają bardzo duże przeciążenia. Niemniej zawodnicy są pod wrażeniem obiektu i jazda po nim sprawia im wielką radość. Do nich zalicza się też Max Verstappen, który zwraca jednak uwagę na fizyczny aspekt toru.

„Jest to super tor do jazdy samochodem Formuły 1, z tak wieloma szybkimi zakrętami. Z łatwością można pokonać Arrabbiatę 1 i 2 na pełnym gazie, co jest dość niesamowite i naprawdę przyjemne do jazdy”.

„Jest to dość fizyczny tor i czułem się dziś w porządku, ale oczywiście 59 okrążeń z rzędu i w upale nie będzie łatwe. Lubię trochę wyzwań i nie powinniśmy narzekać, bo ciężko trenujemy, żeby siedzieć w tych samochodach i powinniśmy się po prostu cieszyć” – kontynuował Max Verstappen.

Prognozy pogody na ten weekend zapowiadają temperatury powyżej 25 stopni Celsjusza i wiele słońca. Tym samym asfalt będzie mocno rozgrzany. Pirelli postanowiło więc zabrać na Mugello trzy najtwardsze mieszanki opon, aby zapewnić kierowcom jak największy komfort. Treningi są więc idealną okazją, by sprawdzić ich wytrzymałość.

„Jeśli chodzi o opony, to się spodziewam się, że będzie gorzej. Zobaczymy więc jak one wytrzymają przez resztę weekendu. Ten tor jest w moim typie – naprawdę płynny, bez wolnych zakrętów, więc nie mogę się doczekać przejechania kolejnych okrążeń” – zakończył trzeci kierowca klasyfikacji generalnej.