Mercedes odsłania konstrukcję na sezon 2023 i powraca do czarnych barw

Mercedes W14 / © Mercedes-AMG Petronas Formula One Team

Zespół Mercedes-AMG Petronas F1 zaprezentował bolid oznaczony symbolem W14, którym w nadchodzącej kampanii rywalizować będą Lewis Hamilton i George Russell. Konstruktor z Brackley powrócił do czarnych barw, z których korzystał w latach 2020-2021.

Podstawowa koncepcja nowego bolidu została oparta na jego poprzedniku, lecz Mercedes skupił swoje wysiłki na rozwoju i kluczowych obszarach wydajności. Doprowadziło to do powstania samochodu, który zachowuje charakterystyczne DNA modelu W13 i wprowadza kombinację znaczących zmian, które są widoczne na pierwszy rzut oka.

Mercedes w W14 powrócił także to czarnego malowania, z którego korzystał w latach 2020-21, a które zostało udoskonalone w ramach ważnego projektu mającego na celu zmniejszenie masy całkowitej.

„Nasze nadzieje oraz oczekiwania zawsze są w stanie walczyć o mistrzostwo świata. Jednak nasi konkurenci byli bardzo silni w zeszłym roku i nadrabiamy zaległości” – powiedział szef zespołu Mercedes, Toto Wolff.

Mercedes W14 / © Mercedes-AMG Petronas Formula One Team

„Rywalizacja na czele stawki wymaga odporności, pracy zespołowej i determinacji. Stawiamy czoła każdemu wyzwaniu – na pierwszym miejscu jest zespół, a my poruszymy niebo i ziemię w pogoni za każdą milisekundą. W tym roku idziemy na całość, aby wrócić na prowadzenie.”

„Ostatni rok był trudny, ale przyniósł wiele nauki” – kontynuował Wolff. „Mamy nadzieję, że sezon 2023 będzie dowodem na to, iż zrozumieliśmy, jak rozwiązać problemy i poprawić pakiet samochodu.”

„W13 z pewnością posiadał osiągi, których nigdy nie byliśmy w stanie odblokować. Nasz samochód spisywał się bardzo dobrze na koniec roku. Wciąż jednak cierpieliśmy na słynne podskakiwanie na niektórych torach, a auto nigdy nie dawało kierowcom dobrych informacji zwrotnych. Staraliśmy się zachować wszystkie zalety W13 i zająć się jego słabościami.”

Mercedes przyznaje, że załogi w Brackley, jak i Brixworth sprostały wyzwaniu, jakim było odblokowanie osiągów zeszłorocznego samochodu, przy jednoczesnym rozwiązaniu problemów, z którymi nie mogli sobie poradzić przez większość poprzedniego roku.

Mercedes W14 / © Mercedes-AMG Petronas Formula One Team

„W zeszłym roku, kiedy już ustaliliśmy, co musimy zrobić, posunięcie się naprzód wymagało ogromnej ilości pracy. Pod koniec sezonu można było zobaczyć poprawę wyników, a zima był resetem” – przyznał Mike Elliott, dyrektor techniczny Mercedesa.

„Zdobiliśmy wszystkie rzeczy, które chcieliśmy zrobić z W13 w zeszły roku, ale nie byliśmy w stanie, z powodu ograniczeń zasobów lub dlatego, że skupiliśmy się na innych aspektach i naprawianiu innych problemów.”

Docelowe obszary obejmują zmniejszenie masy całkowitej, zapewnienie kierowcom bardziej spójnego wyważenia samochodu, w całym zakresie prędkości oraz lepsze dopasowanie właściwości aerodynamicznych do wymagań przepisów technicznych. Potwierdzają to takie obszary jak znacznie lżejsze podwozie, poprawiona geometria przedniego zawieszenia, regulacja układu chłodzenia oraz udoskonalona koncepcja aerodynamiczna oparta na zeszłorocznych doświadczeniach.

„W przypadku samochodów tej generacji osiągi tkwią w szczegółach. Kiedy spojrzysz na W14, zobaczysz DNA W13, ale także wiele ewolucji i ulepszeń szczegółów” – dodał Elliott.

Mercedes W14 / © Mercedes-AMG Petronas Formula One Team
Image: © Mercedes-AMG Petronas Formula One Team