Mercedes stawia na stabilność z Bottasem. Russell skazany na Williamsa

Zespół Mercedesa jest obecnie na etapie finalizowania nowej rocznej umowy z Valtterim Bottasem, który ma pozostać na kolejny sezon w ekipie z Brackley kosztem George’a Russella, według włoskiego Motorsportu.
Ola Kallenius, szef koncernu Daimlera w zeszłym tygodniu zakomunikował, że ekipa Mercedesa nie zamierza zmieniać składu swoich kierowców na sezon 2021, utrzymując tym samym dotychczasowy porządek wewnątrz zespołu. Słowa Szwedzkiego biznesmena znajdują obecnie odzwierciedlenie w wielu poważnych źródłach, według których zespół z Brackley wkrótce oficjalnie poinformuje o czwartym przedłużeniu umowy z fińskim kierowcą.
Za utrzymaniem Bottasa w zespole przemawia wiele aspektów, ale kluczowa miała być tegoroczna dyspozycja Fina, który po mocnym otwarciu sezonu miał otrzymać od zarządu Mercedesa kolejną propozycję rocznego kontraktu. Potencjalną opcją zastępczą dla kierowcy z Nastoli miał być zespół Renault, gdzie Bottas był w ostatnim czasie mocno przymierzany. Ostatecznie spekulacje na ten temat zostały ukrócone przez Fernando Alonso, który od sezonu 2021 dołączy do ekipy z Enstone.
Kolejny angaż Bottasa będzie mocnym ciosem dla juniora Mercedesa – George'a Russella, który będzie zmuszony przejeździć kolejny sezon w barwach czerwonej latarni F1, zespołu Williams. Jak informuje Roberto Chinchero, Mercedes rozważał przez ostatnie miesiące angaż młodego Brytyjczyka, ale na drodze do sfinalizowania umowy pomiędzy stronami stanęła pandemia i odroczony start sezonu.
Russell mógłby w obecnej sytuacji odejść z programu juniorskiego Mercedesa, ale obecna sytuacja na rynku kierowców i kusząca perspektywa jazdy w zespole Toto Wolffa od sezonu 2022, skutecznie zatrzyma młodego Brytyjczyka w ekipie Williamsa.
Brytyjczyk obecnie rywalizuje obok Nicholasa Latifiego, dla którego sezon 2020 jest pierwszym w Formule 1 i w ostatnim wyścigu wyszedł zwycięsko z rywalizacji z Kanadyjczykiem, jednak różnica między kierowcami oscylowała w zakresie czterech sekund.
- Image: © Mercedes AMG Petronas F1 Team / LAT Images