Mercedes świadomy zagrożenia ze strony Verstappena w trakcie wyścigu

Valtteri Bottas i Lewis Hamilton - Mercedes AMG Petronas F1 Team / © Mercedes AMG Petronas F1 Team / LAT Images

Lewis Hamilton i Valtteri Bottas nie pozostawili swoim rywalom w kwalifikacjach żadnych złudzeń i kolejny raz zdominowali rywalizację na tym etapie weekendu. Droga do zwycięstwa w niedzielę nie będzie jednak usłana różami, ponieważ tuż za plecami duetu Mercedesa od samego początku wyścigu będzie czaił się świetnie zarządzający ogumieniem Max Verstappen.

Brytyjczyk, który w sobotę zgarnął swoje dziewięćdziesiąte drugie pole position w karierze, zaznaczył, że Mercedes ma sporą przewagę w tempie kwalifikacyjnym, ale na długich przejazdach Red Bull i Max Verstappen mogą być sporym zagrożeniem dla ekipy z Brackley.

"Sobotnia wygrana, to świetny rezultat dla zespołu, któremu jestem dozgonnie wdzięczny za kolejny sukces" - przyznał Lewis Hamilton po zakończeniu kwalifikacji.

"Temperatura w czasie czasówki była bardzo wysoka, co utrudniało w znacznym stopniu jazdę i pełną koncentrację. Między trzecim treningiem a kwalifikacjami dokonaliśmy kilku małych zmian w bolidzie, które zadziałały zgodnie z założeniami i mogliśmy dokonać kolejnego kroku wprzód."

"Moje pierwsze okrążenie w finałowej części kwalifikacji były bardzo dobre, ale była tam szansa urwać jeszcze trochę ze stopera. Druga próba nie przyniosła jednak poprawy i finalnie nie dokonałem już progresu swojego wyniku. Moja przewaga nad Valtterim była minimalna, a w takim pojedynku liczy się każda najmniejszy detal, który decyduje potem o przewadze mierzonej w milisekundach."

"Wyścig będzie dla nas trudny. Nasza przewaga w tempie kwalifikacyjnym jest wyraźna, ale Red Bull i Max Verstappen wyglądają bardzo solidnie na długich przejazdach, co może być dla nas realnym zagrożeniem. Spodziewam się zaciętej walki od samego początku wyścigu, a priorytetem będzie utrzymanie prowadzenia na dojeździe do pierwszego zakrętu" - podsumował Brytyjczyk.

Valtteri Bottas po zakończeniu kwalifikacji mocno narzekał na balans swojego samochodu, który uniemożliwiał mu płynne pokonanie najbardziej krętego trzeciego sektora. Fin dodał również, że jego prawdopodobnie jedyną szansą na zwycięstwo w wyścigu będzie zaatakowanie Lewisa Hamiltona na samym starcie, gdzie szansą może okazać się długi dojazd do pierwszego zakrętu.

"Wiedziałem, że wraz z Lewisem będziemy bardzo blisko siebie. Ostatecznie to on przejechał lepsze okrążenie w trzeciej części kwalifikacji i pokazał lepsze tempo, zwłaszcza w trzecim sektorze, gdzie przez cały dzień miałem spore problemy" - powiedział Valtteri Bottas.

"Balans samochodu nie był dla mnie odpowiedni w tej części toru, co momentalnie odbiło się na stoperze. Ostatecznie ukończyłem zmagania na drugim miejscu, co jest trochę frustrującym wynikiem dla mnie."

"Moje tempo na długich przejazdach wyglądało w piątek bardzo dobrze. Start z pierwszego pola zawsze zwiększa twoje szanse na niedzielny sukces, co kolejny raz stawia Lewisa w roli faworyta. Moją prawdopodobnie jedyną szansą może być długi dojazd do pierwszego zakrętu, gdzie będę próbował wcisnąć się na prowadzenie."

"Red Bull wyglądał bardzo mocno na długich przejazdach, więc jestem przekonany, że w trakcie wyścigu potwierdzą swoją dyspozycję" - podsumował Fin.

Podobnego zdania jest również Toto Wolff, który jasno podkreślił, że Max Verstappen będzie dla jego kierowców sporym zagrożeniem na przestrzeni wyścigu.

"Wraz z całym zespołem możemy być bardzo zadowoleni z naszego sobotniego sukcesu. Musimy jednak pamiętać, że kluczem do sukcesu jest wyścig" - przyznał szef Mercedesa.

"Prognozy wskazują, że temperatura będzie podobna, jak na Silverstone, a dobrze pamiętamy, co się wówczas działo. Musimy mądrze zaplanować strategię i przejechać czysty wyścig."

"Musimy mieć również świadomość, że za naszymi plecami będzie Max Verstappen. Jeżeli uda nam się utrzymać status z kwalifikacji po starcie, to zrobimy wszystko, aby zachować te pozycje do mety. Jeżeli jednak rywalizacja będzie przebiegać inaczej, to skupimy się na jak największym ograniczeniu szkód w trudnych warunkach" - podsumował Toto Wolff.

Image: © Mercedes AMG Petronas F1 Team / LAT Images