Modernizacja toru pod Barceloną może jeszcze bardziej utrudnić wyprzedzanie

Sergio Perez i Lewis Hamilton / © BWT Racing Point F1 Team

Układ toru Barcelona-Catalunya przejdzie modernizację, która w praktyce może pozbawić ten obiekt jednego z nielicznych, dogodnych miejsc do wyprzedzania.

Zaplanowane na styczeń 2021 roku prace mają obejmować sekwencję zakrętów 10 i 11. Ciasny lewy nawrót La Caixa ma zostać zastąpiony łagodniejszym łukiem.

Zdaniem władz toru, zmiana ta ma na celu poprawę warunków bezpieczeństwa w trakcie wyścigów samochodowych i motocyklowych. Projekt ten został już skonsultowany z FIA oraz FIM, a jego głównym założeniem jest zwiększenie ilości miejsca na wejściu w zakręt, a także rozbudowa żwirowej pułapki.

Wyścigi na torze położonym w miejscowości Montmelo nie słynęły nigdy z licznych manewrów wyprzedzania. Niestety zmiany, jakie wkrótce zostaną wprowadzone, mogą spowodować, że rywalizacja na tym obiekcie stanie się jeszcze mniej ciekawa.

Z powodu dużej liczby szybkich łuków, bolidy przez większość okrążenia nie mogą trzymać się blisko siebie, co bardzo utrudnia walkę. Dogodnym miejscem do zyskania pozycji jest w teorii pierwszy zakręt, poprzedzony główną prostą, na której zawodnicy mogą korzystać z systemu DRS. W praktyce jednak kierowcy mogą skręcać tam w prawo z dość dużą prędkością, co utrudnia wyprzedzanie na dojeździe do zakrętu.

Drugim miejscem, które hipotetycznie daje możliwość na zyskanie pozycji, jest właśnie dziesiątka w swojej obecnej konfiguracji. Niestety planowane zmiany sprawią, że strefa hamowania znacznie się skróci, a samochody będą pokonywać tę sekcję o wiele szybciej, co spowoduje, że wyprzedzanie w tym fragmencie toru będzie o wiele cięższe.

Nowy układ toru pod Barceloną będzie zatem świetnym poligonem doświadczalnym dla zmian technicznych, jakie mają wejść w życie od sezonu 2022. Jeżeli kierunek obrany przez zespół Rossa Brawna nie był słuszny i zawodnicy nie będą w stanie trzymać się blisko za swoimi rywalami, obiekt ten będzie poważnym kandydatem do najnudniejszego wyścigu sezonu.

Organizatorzy Grand Prix Hiszpanii mają wkrótce podpisać nową umowę z FIA i Formułą 1, co zdaniem wielu obserwatorów, związane jest z powrotem Fernando Alonso i zakontraktowaniem Carlosa Sainza w zespole Ferrari.

Image: © BWT Racing Point F1 Team, Circuit de Barcelona Catalunya