Niedziałający DRS pokrzyżował plany Verstappena

Usterka systemu redukcji oporu aerodynamicznego, która ujawniła się na prostej startowej w trakcie ostatniej próby Holendra w kwalifikacjach, prawdopodobnie kosztowała go utratę pierwszego pola startowego do Grand Prix Hiszpanii.
Charles Leclerc był najszybszy we wszystkich treningach i po raz kolejny znalazł się na szczycie sesji kwalifikacyjnej. Jednak to Verstappen osiągnął najszybszy czas w drugim segmencie czasówki po tym, jak Monakijczyk nie wyjechał na drugie szybkie okrążenie, będąc pewnym awansu do najlepszej dziesiątki.
Kierowca Red Bulla wykorzystał szansę i z czasem 1:19.219 przodował nad Carlosem Sainzem, a następnie osiągnął prowizoryczne pole position na poziomie 1:19.073.
Z kolei Leclerc na swoim pierwszym pomiarowym okrążeniu, wśród najlepszych kierowców kwalifikacji, stracił panowanie nad swoim Ferrari F1-75 i obrócił się w ostatniej szykanie hiszpańskiego obiektu.
Będąc pod presją czasu reprezentant składu z Maranello, zdołał wywalczyć pierwsze pole startowe, wyprzedzając swojego najgroźniejszego konkurenta w mistrzostwach o ponad trzy dziesiąte sekundy.
Odpowiedź Verstappena została udaremniona przez problemy z systemem DRS w jego RB18, który ujawnił się podczas ostatniej próby kwalifikacyjnej. Nie mógł przez to poprawić swojego wcześniejszego rezultatu i musiał zadowolić się drugim miejscem do wyścigu o Grand Prix Hiszpanii.
„Nie mogłem wykonać ostatniego okrążenia” – powiedział Verstappen. „Albo DRS się nie otworzył, albo po prostu straciłem zasilanie, więc to trochę wstyd.”
Szef stajni z Milton Keynes, w wywiadzie przeprowadzonym przez Sky Sports F1, potwierdził przyczynę problemów jego podopiecznego.
„Przyczyną nie był spadek mocy. Winny był DRS, który się nie otworzył. Musimy przyjrzeć się samochodowi, aby to zrozumieć, co jest tego przyczyną, ponieważ płat tylnego skrzydła otworzył się na kontroli w garażu” – wyjaśnił Christian Horner.
„Nie sądzę, że mieliśmy dość tempa, aby pokonać to okrążenie Charlesa. Myślę jednak, że byliśmy bliżej, niż sugerują to czasy.”
Verstappen nie był w stanie stwierdzić, czy problem z systemem redukcji oporu aerodynamicznego pozbawił go szansy na triumf w kwalifikacjach do wyścigu w stolicy Katalonii.
„Bycie tutaj w pierwszym rzędzie, patrząc, jak układał się cały weekend do tej pory, jest dobrym osiągnięciem, jednak chciałbym przejechać to ostatnie okrążenie.”
Utrata pole position nie przekreśla szans 24-latka na zwycięstwo w wyścigu. Pomimo tego, że Verstappen startował za liderem klasyfikacji kierowców w dwóch ostatnich rundach mistrzostw, był w stanie pokonać swojego równolatka. Oznacza to, że kolejny raz możemy być świadkami niezwykłej walki pomiędzy tą parą.
Zawodnik austriackiej ekipy zasugerował, że wszystko sprowadzi się do tego, który z nich będzie lepiej zarządzał oponami w tych niezwykle upalnych warunkach.
„W ostatnich kilku rundach wydawało się, że całkiem dobrze radzimy sobie z oponami, a w niedzielę będzie bardzo gorąco. Mam nadzieję, że nasz samochód znów będzie życzliwiej obchodził się z ogumieniem, ale w tej chwili ciężko to stwierdzić. Na tym torze będzie trudno wyprzedzać” – wytłumaczył Holender.
Red Bullowi udało się zapanować nad problemem z tylnym skrzydłem, który doskwierał im w kwalifikacjach.
„Takie rzeczy się zdarzają” – powiedział Horner. „W piątek wieczorem widzieliśmy, jak Ferrari zmienia podwozie [w samochodzie Carlosa Sainza] z powodu problemu z układem paliwowym.”
„Niestety, przytrafiło się to nam w najmniej dogodnej chwili. Ostatnim momentem, kiedy chcesz, aby to się wydarzyło, jest ostatni przejazd w Q3.”
Sergio Perez rozpocznie dwa rzędy za swoim kolegą z zespołu. Wystartuje do wyścigu z piątego miejsca, tuż obok Lewisa Hamiltona.
„To był ciężki dzień” – powiedział meksykański kierowca. „Mogłem pojechać szybciej, zwłaszcza na ostatnim okrążeniu kwalifikacji. Próbowaliśmy czegoś innego z ustawieniami, jednak się to nie sprawdziło i nie przejechałem świetnej próby.”
„Walczyłem przez cały weekend. Nie czułem się komfortowo, wypróbowaliśmy kilka rzeczy w samochodzie i tempo było na swoim miejscu, ale nie mogłem do końca sprawić, by udało mi się dzisiaj zebrać w całość to okrążenie” – dodał.
„To nie jest idealny wynik, ale myślę, że będziemy mieć dobre tempo wyścigowe i będziemy naciskać od samego początku. Nadal uważam, że możemy walczyć z piątego miejsca. W niedzielę będzie długi wyścig i wszystko może się zdarzyć.”
„Będzie bardzo gorąco, szczególnie jeśli chodzi o opony. Degradacja będzie wysoka, więc będzie ciekawie. Nasze długie przejazdy w treningach wyglądały obiecująco, więc możemy czuć się pewnie” – zakończył Sergio Perez.
- Image: © Getty Images / Red Bull Content Pool