Norris: Jestem trochę rozczarowany, że nie udało mi się zdobyć pole position

Lando Norris - McLaren F1 Team / © McLaren F1

Lando Norris z pierwszego rzędu ruszy do Grand Prix Austrii, po niesamowitym tempie w kwalifikacjach, jednak jak sam przyznał, czuje pewne rozczarowanie po zdobyciu jedynie drugiej lokaty.

Kierowca McLarena z mieszanymi uczuciami zakończył sobotnią czasówkę na torze Red Bull Ring. Norris podczas drugiego szybkiego okrążenia w Q3 wyraźnie poprawił swój przejazd, pokazując chęć odebrania prowizorycznego pierwszego pola od Maxa Verstappena. Brytyjczykowi ostatecznie zabrakło jednak 0.048 sekundy.

Norris wystartuje obok kierowcy Red Bulla, ustawiając się na drugim polu przed Sergio Perezem i Lewisem Hamiltonem, co jest lepszym wynikiem w stosunku do czwartego pola z kwalifikacji do GP Styrii.

„Czuję się epicko!” – powiedział szczęśliwy Lando Norris po uzyskaniu drugiej pozycji startowej do GP Austrii.

„Tak, to było super. Po ostatnim wyścigu chciałem wykonać jeszcze jeden krok, a zrobiłem jeszcze dwa, więc jestem zadowolony.”

„Stawia nas to w dobrej pozycji, jeśli chodzi o dzień jutrzejszy. To najprawdopodobniej było jedno z moich najlepszych okrążeń, jakie przejechałem. To było dobre uczucie!”

Norris skomentował również powrót kibiców i obecność „pomarańczowej fali” oraz przyznał, że czuje się zirytowany tym, że zabrakło mu jedynie 0.048 sekundy do Verstappena.

„Kibice są tu fajni! Wszyscy w pomarańczowych koszulkach wspierają McLarena, a nie Maxa!” – zażartował Brytyjczyk.

„Fajnie jest mieć ich z powrotem. Wiem, że wyścig będzie trudny, ale zrobiliśmy dzisiaj najlepszą robotę, na jaką nas było stać. Nie wiem, jak daleko byłem od pierwszego miejsca, jednak jestem trochę rozczarowany, że nie udało mi się zdobyć pole position. Tak czy inaczej, jestem zadowolony z mojego drugiego miejsca” - podkreślił Norris.

Image: © McLaren F1