Norris wierzy w odblokowanie lepszych osiągów MCL60 podczas GP Miami

Lando Norris - McLaren F1 Team / © McLaren F1 / LAT

Lando Norris ma nadzieję, iż McLarenowi jeszcze w ten weekend uda się wycisnąć lepsze osiągi z wprowadzonego na wyścig w Azerbejdżanie istotnego pakietu ulepszeń.

Chociaż McLaren był w stanie wywieźć tylko dwa punkty z ostatniej rundy mistrzostw świata, wydaje się, że najnowsze aktualizacje przyczyniły się do poprawy dyspozycji stajni z Woking.

Obaj kierowcy McLarena mają już zaliczone występy w czołowej dziesiątce. Co więcej, Lando Norris, był wyraźnie sfrustrowany z powodu wywalczenia jedynie siódmego czasu podczas piątkowych kwalifikacji.

Brytyjczyk przyznaje równocześnie, iż jego zespół nie myślał o tym, że wykona aż tak znaczący krok w dobrą stronę. Według niego charakterystyka obiektu w Baku nie pozwoliła mu uwolnić pełnego potencjału maszyny.

„[W] samochodzie nie odczuwa się żadnej różnicy, ale jest to krok naprzód” – powiedział Lando Norris. „Wszyscy prawdopodobnie powiedzą: «tak, czułem się świetnie», ale ty tego nie odczuwasz. To znikoma wartość w każdym zakręcie, tylko nadsterowność jest trochę mniejsza. Jest to niewielki rozwój pod względem wydajności. Nie spodziewaliśmy się wielkich zmian i tak jak mówiliśmy, Baku nie było torem, na którym pokażemy swój potencjał.”

„W Miami być może zrozumiemy trochę więcej, szczególnie w niektórych szybkich zakrętach, ponieważ to jest nasz cel” – dodał.

23-latek obawia się jednak, iż deficyt prędkości na prostych odcinkach ponownie stanie się kolosalnym czynnikiem ograniczającym jego ekipę na Florydzie. McLaren rozpoczął kampanię 2023, jak sami twierdzą, z brakami w finalizacji prac w ciągu przerwy zimowej. Ich konstrukcja generuje po prostu za dużo oporu.

„To jest bolesne. Wiemy, gdzie jesteśmy [na tle innych], podobnie jest z prędkością na prostych, ale wciąż jest to dla nas dość szokujące. W Miami prawdopodobnie będzie podobnie, ale to nowy tor. Możemy przyjrzeć się naszym poprawkom i zrozumieć, gdzie jesteśmy w stanie się poprawić.”

Zdaniem Norrisa, nawet po dodaniu nowych części obecnej konstrukcji, nadal brakuje niezbędnych osiągów w zakrętach, aby zrekompensować czas stracony przez dającą wiele do życzenia prędkość maksymalną.

„To nie tak, że mamy o wiele więcej docisku w zakrętach, a potem jesteśmy wolni na prostych. Mamy podobne tempo w zakrętach [do innych zespołów] i jedziemy wolno na prostych” – skwitował.

Oscar Piastri, który przez cały weekend w Azerbejdżanie zmagał się z ciężkim zatruciem pokarmowym, ostatecznie zajął jedenaste miejsce w swoim pierwszym Grand Prix ze sprintem F1. Australijczyk również był zachwycony potencjałem odmienionego samochodu McLarena.

„Tak, myślę, że zdecydowanie [się rozwinęliśmy]. To rodzaj poprawy, której się spodziewaliśmy. Mam nadzieję, że przełoży się to również na inne tory, na które zawitamy. Uważam jednak, iż aby naprawdę rzucić wyzwanie czterem najlepszym [ekipom w stawce], potrzebujemy jeszcze kilku rzeczy. Zachęcające jest to, że pierwsza z nich zadziałała.”

_„Wiem, że zespół naciska tak mocno, jak to możliwe, więc przyszłość będzie ekscytująca” – podkreślił Oscar Piastri.

Image: © McLaren F1 / LAT