Perez niezadowolony z team orders. Horner broni zespołu

Sergio Perez, mimo drugiego miejsca i zespołowego dubletu w Grand Prix Hiszpanii, nie był do końca zadowolony z przebiegu rywalizacji. Jego frustrację słychać było w komunikatach radiowych w trakcie i po wyścigu.
Meksykanin nie do końca rozumiał, dlaczego pod koniec rywalizacji na torze w Montmelo zespół nie pozwolił mu bronić się przed swoim partnerem, Maxem Verstappenem i kazał ustąpić Holendrowi miejsca. Kierowca z Guadalajary prowadził wtedy w wyścigu i nazwał zespołowe polecenie „niesprawiedliwym”, jednak zgodził się je wykonać, mając na względzie dobro ekipy.
„Cieszę się z wyniku zespołu, ale musimy później porozmawiać” – powiedział Perez w rozmowie z inżynierem na okrążeniu zjazdowym po przejechaniu linii mety.
_„Myślę, że zwycięstwo było blisko”- – skomentował dyplomatycznie w wypowiedzi. „Jednak ostatecznie mamy świetny wynik zespołowy. Jestem z tego powodu szczęśliwy.”
32-latek dodał też, że taki obrót spraw był podyktowany różnymi strategiami, jakie w tym wyścigu mieli kierowcy stajni z Milton Keynes.
„W tym czasie stosowaliśmy różne strategie dotyczące opon. Przepuściłem Maxa, a potem pomyślałem, że mogłem nie tracić tych kilku sekund, aby moja strategia zadziałała. Tak czy inaczej, to dobry wynik dla zespołu.”
Postawy Red Bulla bronił oczywiście jego szef, Christian Horner. Brytyjczyk tłumaczył, że Perez nie miał pełnego obrazu sytuacji i wydarzeń na torze.
„Naszym obowiązkiem jest zdobycie dwoma samochodami jak największej liczby punktów. Checo nie mógł wtedy dostrzec, że miał do przejechania długi stint na pośrednich oponach. Teraz zobaczy to doskonale” – wyjaśnił.
„Max miał taką przewagę opon, że z perspektywy zespołu nie ma po prostu sensu podejmować ryzyka walki pomiędzy oboma kierowcami, zwłaszcza biorąc pod uwagę przerwy w działaniu DRS'u i wysoką temperaturę. To było absolutnie właściwe rozwiązanie.”
„Myślę, że omówimy to na odprawie, a on [Perez] zobaczy przebieg wyścigu i zrozumie, że miał do przejechania blisko 30 okrążeń na oponach, które w końcu musieliśmy zmienić, ale dopiero wtedy, gdy upewnimy się, że pokonaliśmy Russella.”
„W ferworze walki takie rzeczy trzeba po prostu zaakceptować” – zakończył.
- Image: © Getty Images / Red Bull Content Pool