Perez: Żałuję pechowej sytuacji z samochodem bezpieczeństwa

Sergio Perez - Oracle Red Bull Racing / © Getty Images / Red Bull Content Pool

Po wygranych kwalifikacjach oraz kontrolowaniu pierwszych okrążeń wyścigu w Dżuddzie, Sergio Perez jest niepocieszony z uwagi na dość niefortunny wyjazd samochodu bezpieczeństwa, który pokrzyżował jego walkę o zwycięstwo.

Wyścig na torze Jeddah Corniche rozpoczął się bardzo dobrze dla kierowcy Red Bulla. Meksykanin zdołał odeprzeć atak Charlesa Leclerca w pierwszym zakręcie tuż po starcie rywalizacji.

Po piętnastu okrążeniach wyścigu Perez był pierwszym wśród liderów, którzy zjechali na pierwszy pit stop, zmieniając swoje zużyte pośrednie opony na komplet nowego twardego ogumienia.

Wszystko wskazywało na to, że Ferrari w tym samym czasie sprowadzi Monakijczyka do swoich mechaników, jednak Leclerc został na torze, wykorzystując wyjazd samochodu bezpieczeństwa kilka minut później, po wypadku z udziałem Nicholasa Latifiego w ostatnim zakręcie.

Pozwoliło to ekipie z Maranello na przeprowadzenie darmowej zmiany opon. Max Verstappen oraz Carlos Sainz również skorzystali z tej okazji, degradując Pereza na czwarte miejsce po wznowieniu wyścigu. Na tej pozycji ostatecznie zakończył rywalizację w Dżuddzie.

„Chodziło tylko o to, żeby pozbyć się tej pośredniej mieszanki. Wcale nie było za wcześnie” – stwierdził Sergio Perez. „Musieliby zjechać o okrążenie wcześniej, więc myślę, że zmieniliśmy opony we właściwym momencie.”

„Dostaliśmy długo wyczekiwany margines, aby zjechać do alei serwisowej i wszystko wyglądało naprawdę całkiem nieźle. Niestety później Latifi zakończył swój występ w barierze w nieodpowiednim dla mnie momencie, ale cóż, takie są wyścigi.”

„Wydaje mi się, że pod koniec wyścigu, kiedy byłem za Carlosem, samochód nie był tak dobry, jak podczas pierwszego przejazdu” – zasugerował. „W pewnym momencie go dogoniłem, ale niestety mieliśmy żółte flagi, a potem znów ode mnie odjechał.”

Czwarte miejsce w Arabii Saudyjskiej, zaledwie tydzień po niespodziewanym wycofaniu się z rywalizacji w Bahrajnie, z uwagi na awarię układu paliwowego, sprawiło, iż Perez jest teraz na siódmym miejscu w mistrzostwach kierowców z dorobkiem dwunastu punktów.

Szef zespołu Red Bull Racing wyraził swoje zadowolenie, co do dyspozycji swojego kierowcy podczas drugiego weekendu wyścigowego w sezonie 2022.

„Myślę, że dzięki temu nabierze sporo pewności siebie” – powiedział Horner. „Wygrał kwalifikacje i kontrolował wyścig. Po prostu miał pecha ze swoją pozycją na torze podczas samochodu bezpieczeństwa, ale takie rzeczy czasami się zdarzają.”

Pomijając nieszczęśliwy zbieg okoliczności, stajnia z Milton Keynes mogła świętować zwycięstwo Maxa Verstappena po emocjonującej walce z kierowcą Ferrari na ostatnich okrążeniach drugiej edycji Grand Prix Arabii Saudyjskiej.

„To był bardzo cierpliwy występ Maxa. Dbał o opony do końca wyścigu, a potem po ostatnim wirtualnym samochodzie bezpieczeństwa na poważnie wziął się do roboty” – dodał 48-latek.

„Ferrari ma świetny samochód i fenomenalnych kierowców. To było kilka ekscytujących okrążeń, ale na szczęście udało nam się zwyciężyć, po niezwykle trudnej walce. Jeśli tak będzie przez resztę sezonu, to będzie fantastycznie!” – podsumował Brytyjczyk.

Image: © Getty Images / Red Bull Content Pool