Peugeot w pierwszej trójce trzeciego treningu na torze Monza. Glickenhaus ponownie najszybszy

Zespół Glickenhaus Racing #708 ponownie okazał się najszybszym składem podczas przygotowań do rywalizacji w 6 Hours of Monza, wyprzedzając dwa prototypy Peugeota, które były wolniejsze o jedyne dwie dziesiąte sekundy.

Po raz kolejny bardzo dobrym tempem popisał się Romain Dumas, który wskoczył na prowadzenie z wynikiem 1:36.813 i jako jedyny złamał barierę 1:37. Francuz wyprzedził tym samym dwie ekipy Peugeota, które plasowały się na dwóch pierwszych miejscach przez pierwszą część treningu.

Mikkel Jensem, podobnie, jak w drugiej sesji, wyznaczył tempo francuskiego składu #93 na poziomie 1:37.020, co pozwoliło utrzymać drugie auto Peugeota #94 na trzeciej lokacie, które notowało jedynie 0.065 sekundy straty.

Czwartym najszybszym czasem popisał się natomiast Brendon Hartley, który osiągnął wynik 1:37.301. Nowozelandczyk wyprzedził zespołowego kolegę, Kamui Kobayashiego o nieco ponad dwie dziesiąte sekundy. Pierwszą szóstkę zamknęło Alpine z 1:37.644, ustanowionym przez Nicolasa Lapierre'a.

Jonathan Aberdein z ekipy JOTA #28 osiągnął najlepszy czas w klasie LMP2, pokonując szybkie kółko w 1:38.904, co pozwoliło utrzymać na drugiej i trzeciej lokacie składy WRT #31 oraz Realteam by WRT #41, osiągające rezultat na poziomie 1:39.097 i 1:39.147.

Czołową piątkę zestawienia LMP2 zamknęły Richard Mille Racing Team #1 (1:39.150) oraz Algarve Pro Racing #45 (1:39.250).

Robert Kubica i zespół Prema Orlen Team #9 znalazły się ostatecznie na szóstej pozycji z wynikiem 1:39.265, natomiast Jakub Śmiechowski wraz z Inter Europol Competition #34 (1:39.582) uplasowali się na dziesiątym miejscu.

Nick Tandy po raz pierwszy w ten weekend wykręcił najlepszy rezultat w LMGTE Pro, pokonując okrążenie toru Monza w czasie 1:45.902. Wynik Brytyjczyka pozwolił utrzymać ekipę Porsche na drugiej pozycji z jedynie 0.098 sekundami straty oraz AF Corse #51, w którym brylował Alessandro Pieg Guidi, ustanawiając 1:46.041.

W LMGTE Am bardzo dobrym okrążeniem pod koniec sesji popisał się Nick Cassidy, który podniósł poprzeczkę na 1:47.676, co dało 0.147 sekundy przewagi nad ekipą Dempsey-Proton Racing #77 oraz kolejne 0.011 sekundy nad trzecim w zestawieniu Iron Lynx #60.

Wyniki trzeciej sesji treningowej: