Piastri: Krytyka wobec Guanyu Zhou jest całkowicie niesprawiedliwa

Guanyu Zhou - Alfa Romeo Racing Orlen / © Alpine F1

Oscar Piastri jest przekonany, że krytyka, jaka spadła na nowego kierowcę Alfy Romeo, jest bezpodstawna i uważa, że dla Zhou przyszły sezon u boku Valtteriego Bottasa będzie bardzo wymagający.

Lider klasyfikacji generalnej Formuły 2 był typowany jako jeden z potencjalnych kandydatów do zajęcia drugiego fotela wyścigowego Alfy Romeo na rok 2022. Jednak to Guanyu Zhou ostatecznie został następcą Antonio Giovinazziego, stając się tym samym pierwszym chińskim kierowcą, który zadebiutuje w pełnym sezonie Formuły 1.

Zhou ma za sobą bardzo bogatych sponsorów, którzy byli niewątpliwym atutem w jego ręku, podczas rozmów prowadzonych ze szwajcarskim składem, co nie spodobało się Giovinazziemu, który w dość gorzkich słowach odniósł się do decyzji zespołu, pisząc, że Formuła 1 potrafi być bezwzględna, a także, iż rządzą nią pieniądze.

Oscar Piastri, kolega Guanyu z akademii dla młodych kierowców Alpine, broni jednak chińskiego zawodnika w obliczu spotkanej krytyki.

„Oczywiście, że otrzymał sporo negatywnych komentarzy w mediach społecznościowych, jednak uważam, iż większość tych opinii jest całkowicie niesprawiedliwa” - podkreślił Australijczyk.

„Ok, wszyscy wiemy, że stoją za nim duże pieniądze, ale nie radzi sobie źle. Jest drugi w mistrzostwach, ma tyle samo zwycięstw co ja i prowadził w klasyfikacji przez pierwszą połowę sezonu. Z pewnością nie przychodzi do F1 z brakiem wyników.”

„Myślę, że nie będzie mu łatwo z Valtterim, który będzie dla niego trudnym przeciwnikiem. Nie mogę się doczekać, by zobaczyć, jak sobie poradzi, jednak uważam, że wykona dobrą robotę.”

Piastri w przyszłym sezonie będzie pełnił rolę kierowcy rezerwowego Alpine, co będzie oznaczało roczną przerwę w startach, aby mógł skupić się na swojej nowej roli.

Zhou, podpisując kontrakt z Alfą Romeo, zerwie tym samym wszystkie powiązania z zespołem Alpine, torując drogę Piastriemu na zostanie w przyszłości kierowcą francuskiej ekipy.

„Myślę, że to całkiem inny sposób patrzenia na tę sprawę. Chciałbym myśleć, że w tak wielkim zespole, jakim jest Alpine, który jest też producentem, strona finansowa nie odegra aż tak bardzo istotnej roli.”

„Więc idę do przodu, lecz nie wiem jeszcze jaką rolę przyjdzie mi pełnić w przyszłości, choć myślę, że dobrze jest mieć Zhou poza zasięgiem” - podsumował Piastri.

Image: © Alpine F1