Plan powrotu Formuły 1 do Afryki coraz bliższy realizacji

Kyalami Grand Prix Circuit / © Kyalami Grand Prix Circuit

Stefano Domenicali liczy na to, że przyszłe kalendarze mistrzostw świata uwzględniać będą nie tylko nowe rundy w Miami i Hanoi, ale także powrót Formuły 1 do Afryki.

Pomysł na organizację weekendu wyścigowego w stolicy hrabstwa Miami-Dade pojawił się w 2018 roku. Jednak już na samym początku plan ten spotkał się z bardzo silnym oporem mieszkańców Miami Gardens, których interesy reprezentowała między innymi sekretarz okręgu Hard Rock Stadium, Barbara Jordan oraz komisarz hrabstwa, Betty Ferguson.

Pomimo tej nieprzychylnej atmosfery, władze Formuły 1 nie ustają w staraniach, aby zorganizować drugi wyścig na terenie USA.

„Nasza strategia zakłada mocniejsze zaznaczenie obecności F1 na terenie Stanów Zjednoczonych” – powiedział Stefano Domenicali.

„Austin było w ostatnich latach bardzo ważnym punktem kalendarza. Będzie tak również w przyszłości, ponieważ prowadzimy z przedstawicielami tego obiektu rozmowy dotyczące przedłużenia umowy.”

„Zależy nam też na Miami. Nie mogę zbyt wiele zdradzić, ale obie strony są tym bardzo zainteresowane.”

Włoch odniósł się także do kwestii toru w stolicy Wietnamu.

„Nadal jest to otwarta opcja. To była niesamowicie kosztowna inwestycja i dlatego ciągle jest przedmiotem w dyskusji na temat przyszłych wydarzeń.”

Szef Formuły 1 zdradził ponadto, że promotorzy z Czarnego Kontynentu są wstępnie zainteresowani organizacją Grand Prix.

„Cóż mogę rzec. Chodzi w zasadzie o Afrykę Północną oraz Południową.”

„Moim zdaniem fantastycznie byłoby powrócić do miejsca ze wspaniałym dziedzictwem w F1 lub znaleźć się w zupełnie nowej lokalizacji.”

W podobnym tonie wypowiadał się przed rokiem były dyrektor Formuły 1 do spraw handlowych, Sean Bratches, ale w przeciwieństwie do następcy Chase’a Careya, wprost wskazywał on na potencjalne lokalizacje.

„Ścigamy się na pięciu kontynentach, a ostatnim, na jaki moglibyśmy jeszcze zawitać, jest Afryka” – stwierdził wówczas 61-latek.

„Zwrócili się do nas ludzie z Maroko i Marrakeszu, gdzie nasza seria cieszy się dużym zainteresowaniem. Wcześniej kierowcy F1 ścigali się na torze Kyalami, ale powiedziano mi, że ze względów politycznych powrót tam może być trudny.”

„W krótkim czasie chcemy znaleźć się w Afryce. To dla nas bardzo ważne.”

Tor Kyalami był gospodarzem 20 z 23 edycji Grand Prix Południowej Afryki, które po raz ostatni odbyło się w roku 1993.

Niesprzyjająca sytuacja wewnętrzna w RPA nie musi jednak oznaczać skreślenia tego kraju z listy potencjalnych organizatorów jednej z eliminacji mistrzostw świata. Na początku maja 2019 roku wizytę złożył tam prezydent FIA, Jean Todt, który na miejscu odbył rozmowy dotyczące przyszłości tego obiektu.

„Jesteśmy bardzo mocno zaangażowani w organizację Grand Prix Formuły 1 w Kyalami” – powiedział po tym spotkaniu Christo Kruger, jeden z przedstawicieli toru.

Image: © Kyalami Grand Prix Circuit