Porozumienie Red Bulla i Porsche pod znakiem zapytania

Max Verstappen - Oracle Red Bull Racing / © Getty Images / Red Bull Content Pool

W padoku F1 coraz częściej pojawiają się plotki, że wspólne przedsięwzięcie Red Bulla i Porsche, które ma umożliwić niemieckiemu producentowi wejście do świata królowej motorsportu, stoi pod dużym znakiem zapytania.

Jeszcze w zeszłym tygodniu wszystko wskazywało na to, że Red Bull i Porsche podpiszą umowę dotyczącej współpracy, a każda ze stron będzie miała równe udziały w firmie Red Bull Technology.

Na torze Spa-Francorchamps Audi oficjalnie potwierdziło swoje wejście do Formuły 1 od 2026 roku i sądzono, że Porsche pójdzie w ich ślady oraz zrobi to samo na torze Zandvoort.

Szef zespołu Oracle Red Bull Racing, Christian Horner, powiedział w Belgii, że żadna umowa z Porsche nie została jeszcze uzgodniona, podkreślając jednocześnie, że nowy dział silników, Red Bull Powertrains, pracuje pełną parą nad rozwojem własnego silnika na rok 2026.

Według doniesień, Red Bull i Porsche walczą o porozumienie w kluczowych sprawach korporacyjnych, takich jak przyszli akcjonariusze i prawa głosu.

Co więcej, pojawiły się również plotki, że Honda rozważa scenariusz, aby kontynuować współpracę z Red Bullem po 2025 roku.

W Belgii Horner wyraźnie zaznaczył, że Red Bull Powertrains kontynuuje prace nad swoim silnikiem zgodnie z planem i niezależnie od negocjacji z Porsche.

„Posuwamy się do przodu z Red Bull Powertrains, a do 2026 roku zostało jeszcze trochę czasu” – powiedział Horner.

„Mamy mnóstwo czasu i oczywiście, strategicznie będziemy musieli zrobić to, co jest dobre dla zespołu i dla firmy.”

Zapytany o ewentualne przedłużenie współpracy Red Bulla z Hondą, Horner powiedział: „Myślę, że na rok 2026 nic nie jest jeszcze ustalone.”

Horner ujawnił również, że Red Bull Powertrains jest na dobrej drodze, aby zarejestrować się w FIA jako producent silników, co da RPB prawo do głosowania nad wszelkimi przyszłymi zmianami zasad.

„Nie mamy presji czasu. Rok 2026 to dość odległa przyszłość. Nie musimy się więc spieszyć i dlatego konstruktywne prowadzimy różne rozmowy” – podsumował szef Red Bulla.

Image: © Getty Images / Red Bull Content Pool