Red Bull rozpocznie intensywny rozwój bolidu RB16B od wyścigu na Imoli

Stajnia z Milton Keynes oficjalnie poinformowała, że zamierza w najbliższych tygodniach wdrożyć kolejne poprawki do konstrukcji RB16B.
Max Verstappen, pomimo startu z pierwszego pola do GP Bahrajnu, musiał w niedzielę uznać wyższość Lewisa Hamiltona, który ostatkiem sił dowiózł prowadzenie do mety. Pomimo przegranej batalii z Mercedesem nikt w środowisku F1 nie ma złudzeń, kto na tym etapie sezonu dysponuje szybszym pakietem. Specjaliści Red Bulla nie zamierzają jednak spocząć na laurach i już teraz potwierdzono, że począwszy od GP Emilii-Romanii zespół rozpocznie intensywny program rozwojowy.
„Kilka modyfikacji jest już przygotowanych do wykorzystania w Imoli i w kolejnych rundach. Nasze wysiłki skoncentrowane są na dwóch płaszczyznach, które dotyczą niezawodności oraz poprawy osiągów” – przyznał Paul Monaghan, główny inżynier Red Bulla.
„Nasz los leży wyłącznie w naszych rękach. Nie mamy żadnego wpływu na to, co zrobi Mercedes, McLaren, Ferrari i reszta zespołów. Dlatego też cały czas jesteśmy w pełni skoncentrowani na naszym bolidzie.”
Brytyjczyk dodał także, że ich tegoroczna konstrukcja wciąż ma spory potencjał do rozwoju.
„Mamy obecnie wyznaczone obszary, w których możemy poprawić nasz samochód i jest to dla nas priorytetowe zadanie, aby wykorzystać pełen potencjał tego modelu. Nie chodzi tylko o wygranie wyścigu na Imoli i powiedzeniu sobie, że jesteśmy mistrzami. Wszyscy są świadomi, że przez cały rok czeka nas bardzo długa i zacięta walka.”
„Po wyścigu w Bahrajnie czuć było w garażu poczucie wielkiego rozczarowania. Wiemy jednak, że dysponujemy świetnym bolidem, fantastycznymi kierowcami i znakomitymi pracownikami. To wszystko sprawia, że w tym sezonie to my jesteśmy faworytami” – podsumował.
- Image: © Getty Images / Red Bull Content Pool