Red Bull: Superlicencja jest jedyną przeszkodą w dołączeniu Coltona Herty do AlphaTauri

Red Bull robi wszystko, aby przekonać FIA, że gwiazda IndyCar, Colton Herta, powinien otrzymać superlicencję, która pozwoliłaby amerykańskiemu kierowcy ścigać się dla AlphaTauri w 2023 roku.

Herta jest postrzegany przez Red Bulla jako potencjalny zastępca dla Pierre'a Gasly'ego, który ma dołączyć do zespołu Alpine, by wypełnić miejsce zwolnione przez Fernando Alonso.

Helmut Marko przyznał, że przejście Gasly'ego do Enstone nastąpi tylko wtedy, gdy wszystkie warunki Red Bulla zostaną spełnione, nie tylko przez Alpine, ale także przez FIA.

Doradca Red Bulla ma nadzieję, że władze sportu wyjątkowo zgodzą się na zakwalifikowanie Coltona Herty do superlicencji, mimo że młodemu Amerykaninowi brakuje obecnie ośmiu punktów do 40-punktowego wyniku wymaganego od zawodnika, by otrzymać przepustkę do F1.

Rozmawiając po Grand Prix Holandii z Chrisem Medlandem ze SpeedCity Broadcasting, Marko wydawał się być pewny, że wszystko ułoży się po myśli ekipy z Milton Keynes.

„Głęboko wierzę, że wszystkie zaangażowane strony dojdą do porozumienia” – powiedział Marko.

„Najpierw musimy uzyskać ostateczną odpowiedź od FIA i myślę, że powinno się to wydarzyć do następnego wyścigu.”

Marko przekonywał, że Herta zasługuje na superlicencję i widzi w nim duży potencjał.

„Uważam, że danie mu superlicencji to nic nierozsądnego. Wygrał siedem wyścigów w IndyCar, a to porównywalne osiągnięcie, co wygranie wyścigu Grand Prix, tak sądzę, więc byłoby szkoda, gdyby nie dostał superlicencji.”

Szef zespołu Oracle Red Bull Racing, Christian Horner, zapytany w niedzielę na Zandvoort o Coltona Hertę, powiedział, że wszystko zależy od tego, czy FIA zgodzi się na odstępstwo wobec Amerykanina.

„To jest kwestia FIA. My po prostu potrzebujemy decyzji która, miejmy nadzieję, nadejdzie wcześniej niż później, ponieważ odgrywa ona kluczową rolę w tej sytuacji” – podkreślił Horner.

„On jest niesamowitym talentem, młodym amerykańskim chłopakiem, który wyróżnia się w USA.”

„To będzie bardzo interesujące zobaczyć, jak radzi sobie w F1. Posiadanie kierowcy, który jeździł w IndyCar, może być naprawdę ciekawe” – podsumował Brytyjczyk.