Ricciardo cofnięty o trzy pozycje na starcie do GP Arabii Saudyjskiej

Daniel Ricciardo - McLaren F1 Team / © McLaren F1

Daniel Ricciardo, po nie przepuszczeniu Estebana Ocona, gdy ten wykonywał swoje okrążenie pomiarowe podczas kwalifikacji, otrzymał karę cofnięcia o trzy pozycje na polach startowych do wyścigu na torze Jeddah Corniche.

Australijczyk zakończył sobotnią czasówkę na dwunastym miejscu. Nie udało mu się powalczyć o występ w trzeciej części kwalifikacji, ponieważ McLaren dalej mierzy się z problemami z tempem.

Ricciardo wystartuje jednak do niedzielnego wyścigu z piętnastego pola, o jedno miejsce przed siedmiokrotnym mistrzem świata Lewisem Hamiltonem, który zakończył sobotnią sesję już na pierwszej fazie czasówki.

„Kierowca przyznał, że nie wiedział, iż bolid z numerem trzydzieści jeden [Ocon] znajduje się na szybkim okrążeniu, ponieważ jego zespół nie powiedział mu o tym” – czytamy w oświadczeniu sędziów.

„Gdy zobaczył zbliżający się bolid, było już za późno. Przedstawiciel zespołu przyznał, że popełnili błąd, nie ostrzegając o tym swojego zawodnika. Jego okrążenie musiało zostać przerwane, ponieważ niepotrzebnie przeszkadzał mu samochód z numerem trzy [Ricciardo].”

„Przerwane okrążenie nie wpłynęło negatywnie na jego ogólną wydajność podczas sesji.”

Sędziowie uznali, że późniejsze ustanowienie przez francuskiego kierowcy lepszego czasu, niż to przerwane przez Ricciardo, nie usprawiedliwia 32-latka. Przepisy zostały naruszone, a w takim przypadku kara jest nieunikniona.

„Było jasne, że samochód z numerem trzy przeszkadzał kierowcy, który znajdował się na szybkim okrążeniu. Fakt, iż Ocon był ostatecznie w stanie zarejestrować szybsze okrążenie, jest nieistotny dla faktu, że doszło do naruszenia.”

„Oczywistym było również to, iż zespół nie wywiązał się z obowiązku informowania kierowcy o zbliżających się samochodach. Jest to szczególnie ważne, biorąc pod uwagę ciasny charakter tego toru.”

„W takich okolicznościach nakładamy karę cofnięcia o trzy pozycje oraz grzywnę w wysokości dziesięciu tysięcy euro dla zespołu.”

Image: © McLaren F1