Ricciardo opowiada się za wcześniejszymi startami w razie złych warunków atmosferycznych

Daniel Ricciardo uważa, że wyścigi powinny rozpoczynać się wcześniej w przypadku prognoz wskazujących na bardzo złe warunki atmosferyczne.
Wyścig o Grand Prix Belgii nie mógł rozpocząć się o zaplanowanej godzinie przez intensywne opady deszczu obecne na całym obiekcie Spa-Francorchamps. Kierowcy dostali pozwolenie na start za samochodem bezpieczeństwa dopiero po trzech godzinach, jednak i tak, przez warunki panujące na torze, po trzech okrążeniach zostali zmuszeni do powrotu do boksów, a wyścig został uznany za zakończony.
Przed startem Formuły 1, rankiem i wczesnym popołudniem, odbyły się wyścigi Formuły 3 oraz Porsche Supercup. Kierowcom tych serii wyścigowych udało się ukończyć zawody, zanim warunki się pogorszyły.
„Gdybyśmy mogli przewidzieć pogodę, zastanowiłbym się nad przeniesieniem startu na wcześniejszą godzinę” – powiedział Daniel Ricciardo.
„Podobnie było w Japonii w 2014 roku, gdy wiedzieliśmy, że nadchodzi tajfun. Niedziela może była trochę mniej oczywista.”
„Problem z rozpoczęciem wyścigu o 15:00 polega na tym, że dajemy sobie tylko trzy lub cztery godziny światła, a później jest już ciemno.”
„Jeśli zaczynasz o jedenastej rano, masz o wiele większe pole do popisu. To nie jest krytyka, żeby było jasne. Po prostu teraz, po fakcie, gdybym sobie czegoś życzył, to właśnie tego.”
„Jedynym momentem, w którym tor był w porządku, były okrążenia rozgrzewkowe przed startem, czyli coś koło 14:30. Potem jednak straciliśmy naszą szansę. W tamtych warunkach na pewno mogliśmy coś zdziałać, ale po 15:00 było już na późno.”
Ricciardo był jednym z nielicznych kierowców, którzy popierali apel o nieodwoływaniu wyścigu.
„Patrzyłem na radar, pytałem inżynierów oraz strategów i mówili, że może za 10 minut przestanie padać” – powiedział Ricciardo o decyzji o rozpoczęciu wyścigu.
„Wszystko czego potrzebowaliśmy, to było właśnie to suche, dziesięciominutowe okno, aby zmniejszyć aquaplanning. Robisz sobie nadzieję oraz jesteś podekscytowany i wtedy właśnie przychodzi deszcz.”
„Nie jestem łagodny ani dyplomatyczny, ale nie uważam, że zrobiono coś złego, czy coś niewłaściwego. Wszyscy pracowali w tych samych warunkach i niestety mieliśmy trochę pecha” - dodał Australijczyk.
- Image: © McLaren F1