Romain Dumas: Jestem zaskoczony niezawodnością naszego prototypu

Romain Dumas z pozytywnym zaskoczeniem zakończył kilkudniowe przedsezonowe testy na torach Vallelunga i Monza, które mają przygotować nowy skład do tegorocznej rywalizacji w FIA WEC oraz francuskim klasyku na pętli Circuit de la Sarthe.
Dwukrotny zwycięzca 24-godzinnego wyścigu Le Mans wystartuje jako jeden z kierowców zespołu Scuderia Cameron Glickenhaus w nadchodzącym sezonie Długodystansowych Mistrzostw Świata. Francuz będzie rywalizował za kierownicą prototypu SCG 007 w najwyższej kategorii Le Mans Hypercar.
W przeprowadzonych w ostatnich dniach przez zespół testach Dumas zasiadł za kierownicą nowego samochodu jako pierwszy z fabrycznych reprezentantów i po całodniowych jazdach, był niezwykle optymistycznie nastawiony do nowego projektu.
„To pierwszy test, więc trudno jest jak na razie powiedzieć coś więcej o samochodzie. Jestem jednak bardzo zaskoczony jego niezawodnością. Zwykle podczas pierwszego testu nowej konstrukcji byłbyś szczęśliwy, gdybyś mógł pokonać cztery lub pięć okrążeń. My jednak jeździliśmy dwa dni” – wyjaśnił Dumas.
„Szczerze mówiąc, największym celem tych testów było upewnienie się, że samochód będzie w stanie przejechać okrążenie. W tej chwili przeprowadzamy już testy opon, co jest niewiarygodne, biorąc pod uwagę czas, jaki auto przebywało na torze.”
Zapytany o największe jego zdaniem różnice pomiędzy samochodami klasy LMP1 i Le Mans Hypercar oraz wyzwania wynikające z przejścia z jednego auta do drugiego, odpowiedział: „Hypercar to w zasadzie większe auto GT. Większa, w porównaniu do LMP1, masa wymaga różnych przeróbek i nowego podejścia do wielu aspektów.”
„Osobiście nigdy nie prowadziłem prototypu ważącego więcej niż 1000 kilogramów. Z technicznego punktu widzenia oznacza to również, że musimy przeprojektować hamulce. Michelin opracował też nową specyfikację opon dla tej kategorii. Poza tym samochody nie mają już tak dużej siły docisku, jak w przypadku aut LMP1.”
„Nowa kategoria LMH to jednak obecnie najwyższa klasa zarówno w Długodystansowych Mistrzostwach Świata, jak i w 24-godzinnym wyścigu Le Mans. To nowa forma sportowego pierwowzoru. Oznacza to, że nadal są tu zaangażowane najnowsze technologie i rozwiązania” – dodał.
Dumas zadeklarował również pełne zaangażowanie dla dalszego rozwoju projektu i wyraził uznanie dla właściciela zespołu, w którym będzie miał okazję startować.
„Jim Glickenhaus to człowiek, który naprawdę przypomina mi Henri'ego Pescarolo. Ma tę samą ogromną pasję i zaangażowanie w ten sport. Poziom, którego po prostu nie masz w przypadku dużego korporacyjnego producenta. Niesamowite jest widzieć, jak przez cały ranek w Vallelunga sprawdza zdalnie postępy w testowaniu, podczas gdy w Nowym Jorku jest środek nocy” – podsumował Francuz.
- Image: © Scuderia Cameron Glickenhaus