Rozładowana bateria i niewłaściwe ustawienia powodem słabego występu Gasly’ego

Pierre Gasly - Scuderia AlphaTauri / © Getty Images / Red Bull Content Pool

Kierowca AlphaTauri, Pierre Gasly, sesję kwalifikacyjną do GP Toskanii na torze Mugello zakończył już na pierwszym etapie, odpadając w Q1. Jak wytłumaczył kierowca po zakończonych kwalifikacjach, powodem tego było złe zarządzanie energią.

Wydawało się, że zwycięzca poprzedniego Grand Prix nie będzie miał problemu, aby zakwalifikować się do Q3, jednak powstałe problemy uniemożliwiły francuskiemu zawodnikowi poprawę czasu. Zespół nie poszedł również we właściwym kierunku z ustawieniami bolidu.

"Dzisiejszy dzień był frustrujący, ponieważ przez cały weekend wszystko szło dobrze" - mówił Gasly.

"Samochód był dobry w treningu, a w kwalifikacjach postanowiliśmy nieco mocniej wykorzystać silnik na dwa okrążenia przed końcem."

"Zabrakło nam dzisiaj mniej niż jedną dziesiątą sekundy, a strata podyktowana była zbyt wcześnie rozładowaną baterią."

"Dokonaliśmy również kilku zmian w ustawieniach po trzecim treningu, ale nie poszły one w dobrym kierunku i nadal analizujemy dlaczego w zasadzie byliśmy wolniejsi niż w treningu. W samochodzie jest mniej paliwa, więc straciliśmy przyczepność. Badamy tę sytuację."

"Nikogo nie zamierzam jednak obwiniać. Po prostu mówię, że jako zespół nie wykonaliśmy idealnej pracy i przy marginesie pół dziesiątej nie ma to wpływu. Dzisiaj jednak te kilka małych błędów kosztowało nas bardzo dużo."

Dalsza pozycja w kwalifikacjach na torze Mugello może oznaczać, że Gasly będzie musiał się sporo napracować, aby awansować wyżej w stawce.

"Na takim torze kwalifikowanie się na dalszej pozycji nie daje komfortowej sytuacji i szkoda, bo wcześniej wszystko szło świetnie. Po prostu nie udało nam się poskładać kilku rzeczy w kwalifikacjach i popełniliśmy małe błędy w najgorszym możliwym momencie" - zakończył Francuz.

Image: © Getty Images / Red Bull Content Pool