Rozstanie z Williamsem było osobistą decyzją Kubicy

Robert Kubica, który przed Grand Prix Singapuru ogłosił rozstanie z zespołem Williams tuż po zakończeniu sezonu przyznał, że to była jego osobista decyzja.
Polak do zespołu z Grove dołączył na sezon 2018 jako kierowca testowy oraz rezerwowy, a rok później awansował na etatowego kierowcę i do końca obecnego sezonu będzie rywalizował u boku Georga Russella.
Starty w zespole Williams nie przyniosły jednak korzyści, a same problemy, które wyszły na światło dzienne już podczas przedsezonowych testów, na które zespół z opóźnieniem przywiózł swój bolid. Sezon także nie przyniósł poprawy, a jedynie małe kroki naprzód, które nie pozwalały walczyć nawet z przedostatnim zespołem w stawce.
Kubica przyznał, że decyzja o rozstaniu z zespołem była jego osobistą i pozwoli na otwarcie różnych możliwości na przyszłość. Kierowca Williamsa przyznał jednak, że chce zostać w sporcie.
"To decyzja, którą podjąłem osobiście i która otwiera różne możliwości na przyszłość w różnych scenariuszach. Teraz ocenię, co jest możliwe" - powiedział Polak w Singapurze.
"Zawsze mówiłem, że poświęciłem dużo energii, dużo czasu na regenerację, powrót do sportu i powrót do F1. Chciałbym zostać."
"Powiedziałem, że w tym roku celem będzie pozostanie w Formule 1. Oczywiście moja odpowiedź brzmi 'tak', ale nie za wszelką cenę."
"Myślę, że przede wszystkim muszę przywrócić odrobinę radości z wyścigów. Oczywiście ten sezon był bardzo trudny z punktu widzenia osiągów, ale bardzo wymagający był też powrót do F1 po długim czasie, to nie jest łatwe."
Polak zapytany, czy mógłby być dumny ze swojego powrotu do sportu, powiedział: "Nie jestem facetem, który jest dymny, ale na pewno była to długa podróż, więc to ta sama historia, nic się nie zmieniło."
"Było to dla mnie niezwykle trudne, ale nadal uważam, że podjąłem właściwą decyzję."
"Wszyscy, ja i Williams jesteśmy na tej samej łodzi i byliśmy wdzięczni za lepsze wyniki i lepsze osiągi w tym roku oraz łatwiejsze życie, ponieważ jest to bardzo ciężki i trudny sezon dla wszystkich w Williamsie."
"Muszę iść naprzód i tak to jest. Taki jest powód, dla którego podjąłem decyzję" - przyznał Kubica.
Robert nie potwierdził jednak, co będzie robił w sezonie 2020 i gdzie będzie się ścigał. Faktem jest, że PKN Orlen pozostanie z Polakiem na kolejny rok i będzie go wspierał w jego walce na torach wyścigowych.