Russell: Bez ostatniej szykany wyścigi na torze Catalunya byłyby znacznie ciekawsze

George Russell uważa, że zlikwidowanie szykany przed ostatnim zakrętem na torze Barcelona-Catalunya uczyniłoby wyścigi w Hiszpanii ciekawszymi i bardziej emocjonującymi.

Kierowca Williamsa został w tym sezonie nowym dyrektorem Stowarzyszenia Kierowców, dzięki czemu może on proponować różne zmiany, które mogą mieć wpływ na poprawę jakości wyścigów. Jednym z pierwszych pomysłów Brytyjczyka jest usunięcie ostatniej szykany przed prostą startową na obiekcie ulokowanym nieopodal Barcelony.

„Emocjonujące wyścigi przyciągają więcej fanów i pokazują Formułę 1 z jak najlepszej strony” – powiedział Russell w wywiadzie dla portalu RaceFans.

„Szczerze mówiąc, na przestrzeni ostatnich dwudziestu lat zmagania nie były wystarczająco dobre i czyste.”

„Z dobrym ściganiem mamy do czynienia wtedy, kiedy pomiędzy dwoma samochodami występuje duża różnica wynikająca z opon. W przeciwnym razie nie można wyprzedzać ani się ścigać. Próbujemy znaleźć odpowiednie rozwiązanie, które będziemy mogli zaproponować zarówno F1, jak i Pirelli. To, czego potrzebujemy od samochodów, opon i torów, to właśnie promowanie dobrych wyścigów.”

Według 23-latka kataloński tor powinien powrócić do sekwencji sprzed 2007 roku, likwidując tym samym szykanę tworzącą zakręty numer 14. i 15..

„Tor Catalunya oferuje kiepskie ściganie, a wyścigi są tam przeważnie dosyć nudne. Gdyby układ toru powrócił do specyfikacji sprzed 15 lat, czyli do dwóch szybkich zakrętów, to można byłoby znacznie bliżej podążać za poprzedzającym bolidem. Wjeżdżając na prostą startową przy wyższej prędkości, efekt jazdy w strudzę powietrza byłby o wiele bardziej efektywny aż do zakrętu numer 1..”

„To sytuacja win-win. Kibice widzą, że samochody jadą znacznie szybciej, a kierowcy pokonują niezwykle szybki zakręt, co jest dla nich ekscytujące. Taka zmiana nijakiego obecnie toru jest łatwa i nie wymaga dużego remontu.”

Russell ma jednak świadomość, że likwidacja szykany mogłaby mieć konsekwencje w kwestii bezpieczeństwa, a nowa nitka toru musiałaby ponownie uzyskać homologację FIA.

„To nie jest takie proste, nie można tylko powiedzieć «zmieńmy układ toru i powróćmy do poprzedniego». Jednak jest to coś, co można by przygotować na przyszły rok” – zakończył.