Russell: Spokojny start kosztował mnie drugie miejsce w GP Meksyku

George Russell uważa, że zachowawcze podejście na starcie wyścigu o Grand Prix Meksyku, kosztowało go zajęcie drugiego miejsca.
Wybrana przez Brytyjczyka ciasna linia w drugim zakręcie sprawiła, że wjechał na krawężnik, co zahamowało jego pęd i otworzyło Lewisowi Hamiltonowi drogę do pojawienia się na drugiej lokacie.
„Wiedziałem, że nie byłem w stanie wyprzedzić Maxa po zewnętrznej, ale mając Lewisa po wewnętrznej, nie chciałem być zbyt agresywny, bo to oczywiście mój kolega z zespołu” – tłumaczył Brytyjczyk.
„Ostatecznie kosztowało mnie to utratę dwóch pozycji (na rzecz Hamiltona i Pereza). Uważam, że gdyby udało mi się utrzymać lokatę, prawdopodobnie zająłbym drugie miejsce.”
Russell przyznał, że gdyby to był inny kierowca niż Hamilton, zachowałby mniejszą ostrożność w pierwszym zakręcie.
„Myślę, że gdyby obok mnie nie było Lewisa, pojechałby zdecydowanie ostrzej” – powiedział.
„Ostatnie trzy wyścigi były dla mnie trochę nieudane. Zbyt wiele incydentów i zbyt wiele błędów. To prawdopodobnie był powód mojego ostrożnego podejścia. Muszę znaleźć równowagę.”
Mercedes wybrał dla obu swoich kierowców strategię na jeden postój, a zarówno Russell, jak i Hamilton, podczas rywalizacji, kwestionowali tę decyzję.
Młodszy z Brytyjczyków zastanawiał się, co mogłoby być, gdyby Mercedes poszedł w ślady Red Bulla i wybrał plan dwóch zjazdów do alei serwisowej, ale przyznał, że „z perspektywy czasu, wszystko jest łatwiejsze”.
„Byłoby ciekawie zobaczyć, jak byśmy wypadli, gdybyśmy zaczęli na miękkich oponach i potem przeszli na pośrednie” – dodał Russell.
„Albo nawet gdybyśmy przedłużyli przejazd na pośrednich i pod koniec przeszli na miękkie, proponowałem to zespołowi podczas wyścigu, ale ostatecznie wybraliśmy inną strategię” – podsumował Brytyjczyk.
- Image: © Mercedes-AMG Petronas Formula One Team / LAT Images