Sainz: Nie mam pojęcia, gdzie jesteśmy na tle innych

Carlos Sainz - Scuderia Ferrari / © Scuderia Ferrari

Carlos Sainz stwierdził, że nie wie, w którym miejscu stawki obecnie znajduje się ekipa z Maranello, nawet pomimo pozytywnego przebiegu pierwszych przymiarek do tegorocznego sezonu Formuły 1.

Sainz i Ferrari przodowali w liczbie przejechanych okrążeń podczas trzydniowego testu na torze Barcelona-Catalunya. Sam Hiszpan pokonał 236 okrążeń, ustanawiając dziesiąty najszybszy czas w ciągu całych testów.

Jego zespołowy kolega, Charles Leclerc, był ósmym najszybszym zawodnikiem w wirtualnej klasyfikacji generalnej i ustanowił najlepsze okrążenie drugiego dnia testowych jazd.

Chociaż eksperci wyróżnili pokaz siły ze strony Ferrari, 27-latek wymienił obciążenie paliwem i tryby silnika jako ukryte zmienne wśród zespołów, które prawdopodobnie zniekształciły ogólne wyniki.

„Mogę sobie wyobrazić, dlaczego zaczynacie wyciągać wnioski. Być może próbujecie trochę uporządkować stawkę” – powiedział Sainz. „My tak naprawdę nie posiadamy informacji o tym, ile paliwa posiadały poszczególne zespoły podczas swoich przejazdów oraz z których trybów silnika korzystali.”

„Więc nie możemy potwierdzić ani zaprzeczyć, że jesteśmy szczęśliwi lub wręcz przeciwnie, ponieważ tak naprawdę w ogóle nie wiemy, gdzie jesteśmy na tle innych. Myślę, że w Bahrajnie może będzie trochę łatwiej zacząć przewidywać układ w stawce.”

Ferrari zrobiło wszystko, aby jak najlepiej wprowadzić nowe przepisy Formuły 1 w życie, rozpoczynając pracę nad F1-75 na początku zeszłego roku. Ekipa z Maranello nie szczędziła również wysiłków, aby zaprojektować i zbudować samochód, który potencjalnie pozwoli Scuderii powrócić na szczyt.

Sainz zauważył, że niezawodność w Hiszpanii dobrze wróży na przyszłość, chociaż nadal konieczne są ulepszenia, szczególnie w celu zmniejszenia efektu „porpoising'u” odczuwanego przez F1-75. Mattia Binotto twierdził, iż zespół poczynił znaczny postęp na tym froncie.

„Teraz nadszedł czas, aby skupić się nie tylko nad przebiegiem, ale także nad poprawieniem «porpoising’u» i tego, czy samochód jest z nim niezawodny, co oczywiście jest trudne do zrobienia. Będziemy nad tym pracować i zobaczymy, czy możemy być coraz lepsi” – dodał Sainz.

Binotto wtóruje komentarzom swojego kierowcy dotyczącymi przewidywaniom prawdziwego porządku stawki, wierząc, że w Barcelonie wiele zespołów nie pokazywało swoich maksymalnych osiągów.

„Myślę, że jest za wcześnie na ocenę osiągów. Niektóre zespoły bardziej ukrywają swoją formę niż inne. Zobaczymy, co wydarzy się podczas testów w Bahrajnie oraz w pierwszych wyścigach” – powiedział Binotto.

„Na początku sezonu postaramy się wykorzystać cały potencjał samochodu, wprowadzimy pierwsze poprawki. Będą to małe zmiany. Skupimy się głównie na wydobyciu wszystkiego z obecnej konstrukcji” – zakończył Włoch.

Image: © Scuderia Ferrari