Scuderia Ferrari prezentuje SF-23

Podczas spektakularnej prezentacji no torze Fiorano, zespół Ferrari odsłonił nowy bolid na sezon 2023, który następnie pojawił się na torze przed zebraną publicznością.
W dzień walentynek swoje auto zdecydowała się ujawnić włoska stajnia z Maranello. Prezentacja odbyła się na świeżym powietrzu na pętli przy siedzibie Ferrari. Na pokazie zapełniła się cała pięciusetosobowa trybuna pełna Tifosi, a przy ogrodzeniu toru zebrały się tłumy, żeby podziwiać SF-23 po raz pierwszy w akcji.
Bez niespodzianek Ferrari po raz kolejny będzie czerwone. W tym roku na bolidzie znalazło się więcej czarnych akcentów w porównaniu do F1-75. Ukłonem w stronę fanów jest dodanie na tylnym skrzydle napisu „Ferrari”, który przypadł wielu do gustu na specjalnym malowaniu na zeszłorocznym Grand Prix Włoch.
Bolid doczekał się także sporej ilości zmian technicznych. Ferrari zostaje przy swojej koncepcji wklęsłych sekcji bocznych, jednak zmieniono ich kształt. Dodano dodatkowe wloty powietrza, mające poprawić chłodzenie silnika, coś co w zeszłym sezonie stanowiło problem F1-75. Zmianie uległ także kształt przedniego skrzydła oraz ogólny kształt pokrywy silnika, która została znacznie odchudzona w celu poprawienia wydajności aerodynamicznej.

„W ciągu ostatnich pięciu tygodni miałem okazję poznać wielu członków naszego zespołu. Mamy tutaj świetną grupę ludzi i jasne jest, że motywacja jest wysoka w całym zespole” – komentuje Frédéric Vasseur, nowy szef zespołu.
„Dzisiaj wraz z naszymi partnerami i Tifosi wprowadzamy na rynek naszego pretendenta na 2023 rok i jestem bardzo zadowolony z tego, jak wygląda samochód. Uwielbiam czerwony kolor i „Effe Lunga” rozciągające się na tylnym skrzydle, przypominające nam o naszym dziedzictwie. Wkrótce skupimy się na innym aspekcie, jakim jest szybkość i wydajność. Mamy dwóch utalentowanych kierowców, którzy są chętni do wygrywania i mają umiejętności potrzebne do tego.”
„Naszym celem jest zdobycie mistrzostwa, co nie będzie łatwym zadaniem, ponieważ nasi konkurenci będą mieli dokładnie ten sam cel. Musimy zabrać ze sobą odpowiednie nastawienie i zawsze pracować nad tym, aby jutro być lepszym, niż jesteśmy dzisiaj.”
„Nasz samochód na sezon 2023 jest ewolucją tego, którym ścigaliśmy się w zeszłym roku, ale w rzeczywistości został całkowicie przeprojektowany. Po stronie aerodynamicznej zwiększyliśmy siłę docisku pionowego, aby jeszcze bardziej dostosować się do nowych przepisów aerodynamicznych i osiągnąć pożądaną charakterystykę wyważenia. Zawieszenie również zostało przeprojektowane, aby poprawić aerodynamikę i zwiększyć zakres regulacji samochodu na torze” – dodał Enrico Cardile, szef działu podwozia.

„Najbardziej oczywiste zmiany dotyczą obszaru przedniego zawieszenia. Przednie skrzydło jest również inne, podobnie jak konstrukcja nosa, a karoseria jest bardziej ekstremalną wersją tego, co widzieliśmy w zeszłym sezonie.”
„Prace przygotowawcze do nowego sezonu to zwykle jeden z najbardziej pracowitych okresów w roku i ta zima nie była wyjątkiem. Od zeszłego roku zamrożono PU, w tym płyny, olej i paliwo, a jedyne modyfikacje dozwolone to te związane z niezawodnością, która była naszą piętą achillesową w zeszłym sezonie” – dodał Enrico Gualtieri, szef działu jednostki napędowej.
„Skupiliśmy się na silniku spalinowym i elementach hybrydowych. Jednocześnie staraliśmy się wykorzystać doświadczenie zdobyte na torze w zeszłym sezonie oraz przyjrzeliśmy się wszystkim opiniom i oznakom słabości zastosowanych komponentów PU. Zmieniliśmy również nasze procedury montażu.”
„Próbowaliśmy zrozumieć podstawowe przyczyny problemów, które napotkaliśmy na torze i wykorzystaliśmy wszystkie dostępne narzędzia, aby spróbować je rozwiązać. Obejmował wszystkie obszary, od projektowania po eksperymenty, aby wypróbować i przetestować nowe rozwiązania w bardzo krótkim czasie. Praca oparta na ciągłym ulepszaniu komponentów, aby spróbować osiągnąć wymagany poziom niezawodności nigdy się nie kończy.”

- Image: © Scuderia Ferrari