Sergio Perez przechodzi koronawirusa bezobjawowo: Czuję się dobrze

Sergio Perez podzielił się na swoim instagramowym profilu informacjami, jak spędza czas podczas kwarantanny. Przyznał również, że wszystko jest w porządku i zakażenie koronawirusem przechodzi bezobjawowo.
W przededniu rozpoczęcia pierwszego weekendu wyścigowego na torze Silverstone Sergio Perez otrzymał pozytywny wynik na obecność koronawirusa SARS-CoV-2. Meksykanin musiał więc udać się na kwarantannę, a zespół Racing Point zmuszony był znaleźć zastępstwo na GP Wielkiej Brytanii. Wybór padł ostatecznie na Nico Hulkenberga, lecz Niemiec nie wziął udziału w niedzielnym wyścigu ze względu na awarię samochodu.
Od potwierdzenia zakażenia minął już prawie tydzień. Wygląda jednak na to, że 30-latek chorobę przechodzi bezobjawowo. Poinformował o tym na swoim instagramowym profilu. W swoim poście zamieścił również zdjęcia, jak spędza czas podczas swojej kwarantanny.
„Dzięki Bogu czuję się dobrze” – napisał Sergio Perez. „Nie miałem żadnych objawów”.
„Tak spędzam swoje dni: trening, iPad, TV, telefon, kuchnia. Tak, to były długie dni…nie mogę się doczekać, by bardzo szybko wrócić”.
„Dziękuję wszystkim za wasze wsparcie”.
Kierowca zespołu Racing Point zostanie poddany kolejnemu testowi w czwartek. Nie wiadomo jednak, czy będzie mógł wziąć udział w zaplanowanym na ten weekend GP 70-lecia Formuły 1. W dniu, w którym potwierdzono zakażenie, Wielka Brytania zmieniła bowiem przepisy – od zeszłego czwartku każda osoba z pozytywnym wynikiem testu musi przejść obowiązkową 10-dniową kwarantannę.
Sergio Perez najprawdopodobniej zakaził się koronawirusem w Meksyku. Po GP Węgier poleciał bowiem do swojego rodzimego kraju, by odwiedzić chorą matkę.
- Image: © BWT Racing Point F1 Team