Stawka Formuły 1 nie zwiększy się w najbliższych latach?

Grand Prix Włoch 2020 / © Mercedes AMG Petronas F1 Team / LAT Images

Według nowego zapisu regulaminu każdy potencjalny nowy zespół, który będzie chciał startować w Formule 1, będzie zobligowany do wpłacenia 200 milionów dolarów, w ramach opłaty potwierdzającej wiarygodność.

Podczas weekendu na torze Mugello, dyrektor generalny McLarena, Zak Brown podzielił się z opinią publiczną wiedzą na temat nowych regulacji, które określają, na jakich zasadach nowe zespoły mogą dołączyć do rywalizacji w Formule 1.

Nowe podmioty, które wyrażą chęć dołączenia do elitarnego grona zespołów Formuły 1, będą zmuszone do uiszczenia opłaty w wysokości 200 milionów dolarów z rocznym wyprzedzeniem. Całość tej kwoty ma być rozdzielona pomiędzy wszystkimi stajniami, które obecnie startują w mistrzostwach. Celem takiego ruchu ze strony władz serii ma być utrzymanie wartości obecnych zespołów, które znajdują się w stawce od dłuższego czasu. Ma to również powstrzymać bezpodstawne zgłoszenia nowych podmiotów.

"Wprowadzenie tej opłaty pozwoli zachować wartość obecnych zespołów" - przyznał Zak Brown.

"Obecnie kupno zespołu jest bardziej opłacalne niż budowanie wszystkiego od zera. W przyzwoitych pieniądzach dostajesz wówczas dużo więcej niż gdybyś musiał budować ekipę od zera. Dobitnym tego przykładem jest zespół Williams i jego nowi właściciele, którzy po kosztach przejęli cały zespół wraz z całą infrastrukturą."

"Oczywiście, jeżeli wierzy się we wzrost wartości franczyzy w F1, to bez wątpienia można z czasem odzyskać zainwestowane pieniądze, w tym wypadku mowa o 200 milionach dolarów. Sposób, w jaki napisany jest nowy regulamin, pozwala również Liberty Media oraz zespołom uzgodnić zmiany w tej opłacie."

"Celem takich działań jest powstrzymanie takich przypadków, jakie mieliśmy w przeszłości, gdy zespół USF1 zgłosił swoją gotowość do startów, ale ostatecznie nigdy nie pojawił się na torze. Ta opłata ma za zadanie uwiarygodnić dany zespół i ukazać, że jeżeli angażujesz się w ten sport, to masz na to wystarczające środki finansowe" - kontynuował.

"Nie chcemy tego, co już było przerabiane, czyli przypadkowych zgłoszeń, które nigdy nie doczekają się wcielenia w życie. Mam wrażenie, że w innych dyscyplinach sportu nigdy nie było takich problemów" - dodał Brown.

Wprowadzone zmiany oznaczają prawdopodobnie to, że na przestrzeni kilku najbliższych lat stawka Formuły 1 nie powiększy się, a jedyne zmiany, których możemy być świadkami, będą dotyczyły nazewnictwa zespołów.

W ostatnim czasie głośno było o dwóch projektach - Panthera Team Asia oraz Campos Racing Team. Wiele wskazuje jednak na to, że obie te koncepcje poległy na etapie poszukiwania odpowiednich inwestorów.

Image: © Mercedes AMG Petronas F1 Team / LAT Images