Szafnauer krytykuje Piastriego: Oczekiwałem od niego większej lojalności

Oscar Piastri / © Alpine F1 / XPB Images

Po tym, jak Alpine ogłosiło, że Oscar Piastri zasiądzie za kierownicą ich bolidu w 2023 roku, sam kierowca poinformował, że do żadnego porozumienia nie doszło. Otmar Szafnauer stwierdził, iż oczekiwał od kierowcy większej lojalności.

Gdy opadł kurz po fakcie, iż Fernando Alonso przejdzie do Astona Martina w 2023 roku, Alpine poinformowało, że w następnym sezonie to Piastri będzie partnerem Estebana Ocona. Australijczyk, po niedługim czasie, przyznał jednak, że nie wyraził aprobaty na rywalizowanie w barwach Alpine w sezonie 2023.

Rada FIA do spraw uznawania kontraktów, gdzie ratyfikowane są wszystkie umowy Formuły 1, podobno zatwierdziła już nowy kontrakt Piastriego z McLarenem, kosztem jego istniejącej umowy z Alpine.

Szafnauer przyznał jednak, że nic nie jest jeszcze rozstrzygnięte i przyszłość Piastriego dalej jest niewiadomą.

„Mamy kontrakt z Piastrim, który podpisaliśmy w listopadzie, rozmawialiśmy z naszymi prawnikami i powiedzieli nam, że jest to kontrakt wiążący, więc zapisy tej umowy pozwalają nam umieścić Oscara w jednym z naszych samochodów w 2023 roku, co jest powodem, dla którego wydaliśmy komunikat prasowy” – stwierdził Szafnauer dla El Confidencial.

„W umowie umieszczony jest też punkt umożliwiający wypożyczenie kierowcy, dlatego zawsze na moich konferencjach prasowych mówiłem, że Piastri będzie w Formule 1 w 2023 roku, a to dlatego, że moglibyśmy go wypożyczyć, o ile nie chcielibyśmy go w Alpine rzecz jasna.”

„Fernando przeszedł do Astona Martina, więc stwierdziliśmy, że nie chcemy wypożyczać Oscara i postanowiliśmy umieścić go w naszym zespole na następny sezon. Stąd to oświadczenie.”

Na pytanie, dlaczego Piastri miałby szukać miejsca w innym zespole niż Alpine, które wspierało jego karierę juniorską, Szafnauer odpowiedział: „Myślę, że to pytanie do Piastriego, bo ja tego nie rozumiem.”

Odnosząc się do planu strategicznego zespołu, Szafnauer dodał: „Wspieramy Piastriego i bez dwóch zdań mogę stwierdzić, że Alpine ma dla niego miejsce za kierownicą bolidu.”

„Powinien mieć jakąś lojalność wobec faktu, że zainwestowaliśmy dosłownie miliony euro, aby go przygotować. Kompletnie nie rozumiem, dlaczego Oscar wydał to oświadczenie, nigdy czegoś takiego nie widziałem.”

„Oscar powinien okazać lojalność wobec zespołu, który się nim opiekował, który wprowadził go do świata Formuły 1 i przede wszystkim, który w ciągu ostatniego roku dał mu trochę czasu za kółkiem bolidu Formuły 1” – stwierdził szef Alpine.

„Oczekiwałem od Oscara większej lojalności niż ta, którą okazuje. Zaczynałem w Formule 1 w 1989 roku, ale nigdy czegoś takiego nie widziałem i nie chodzi tu o F1, chodzi o zwykłą uczciwość wobec drugiego człowieka.”

„Taka sytuacja może się zdarzyć w hokeju, koszykówce lub piłce nożnej, to nie ma znaczenia, ale fakt jest taki, że tak się po prostu nie robi.”

W obliczu dramatycznego obrotu wydarzeń, związanych z sytuacją Piastriego, Szafnauer nie martwi się o obsadzenie drugiego miejsca w Alpine.

„Jeśli Piastriego nie będzie w naszym bolidzie, choć szczerze mówiąc, myślę, że będzie, to mamy około czternastu kierowców, którzy są zainteresowani jazdą dla naszego zespołu” – skomentował.

Szef zespołu nie wykluczył również możliwości ubiegania się o rekompensatę finansową, jeśli Piastri opuści skład.

„Musimy wziąć pod uwagę, że w zeszłym roku daliśmy mu nasz bolid i w sumie zrobił około 3,500 kilometrów” – dodał Amerykanin.

„Przeprowadziliśmy z nim siedem testów, a to wcale nie jest tanie. Koszt samego silnika to 1.750.000 euro. A do tego jeszcze mechanicy, zespół, który zarządzał tymi testami, loty i podróże…”

„Wydaliśmy dużo pieniędzy na Piastriego, aby przygotować go na przyszłość. A jeśli ta przyszłość nie będzie się wiązała z jazdą dla naszego zespołu, to logiczne i sprawiedliwe jest, że będziemy domagać się odszkodowania” – zakończył Szafnauer.

Image: © Alpine F1 / XPB Images