Targi motoryzacyjne są potrzebne, czyli podsumowanie Poznań Motor Show 2023

W pierwszą niedzielę kwietnia zakończyła się tegoroczna edycja Poznań Motor Show. Wydarzenie to przyciągnęło blisko sto tysięcy gości, co tylko potwierdza jak bardzo spragnieni wrażeń są fani motoryzacji.

Targi są wciąż ważne

Choć kryzys motoryzacyjny wciąż trwa, tak powoli widoczny jest powrót do tego, co było przed wybuchem pandemii koronawirusa. Co prawda nie jest to jeszcze ten etap, co był kilka lat temu, ale tegoroczna ekspozycja wystawiona na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich zdecydowanie przerastała tę sprzed 12 miesięcy.

Zwiedzający mogli podziwiać samochody takich marek, jak: Mazda, Kia, Hyundai, Renault, Suzuki, Nissan, Maxus, Skywell, Honda, Aston Martin, Mercedes czy McLaren. Nie mogło też zabraknąć przedstawicieli Grupy Volkswagen. Wśród wymienionych producentów swoje premiery zaprezentowały Mazda (Mazda MX-30 R-EV, Mazda6 20th Anniversary, Mazda CX-5 M Hybryd 2023, Mazda CX-60 Diesel), SsangYong (Torres) oraz debiutujący na polskim rynku Maxus, który przedstawił całą gamę swoich modeli.

Chyba największą popularnością cieszył się jednak pawilon 6, w którym wystawiono wiele luksusowych i sportowych marek, głównie dzięki PG Performance, Positive Ways, Nocnym Lotom i Karlik Luxyury Cars. Niesamowite wrażenie robiły liczne McLareny, w tym premierowy model Artura, Ford GT, spore grono aut Lamborghini, Ferrari czy Porsche. Nie brakowało również japońskiej klasyki, w tym przepięknego Nissana Skyline R34 GT-R.

Sporym zainteresowaniem cieszyły się również motocykle, które zajmowały głównie pawilony 3 oraz 3A. Zwiedzający mogli podziwiać pełne spektrum jednośladów, od piekielnie szybkich „ścigaczy”, poprzez modele crossowe, turystyczne i przepiękne choppery. W trakcie Poznań Motor Show wystawiła się także marka Bimota, która zaprezentował swój najszybszy, a zarazem najdroższy na polskim rynku model – TESI H2. Ten wręcz futurystyczny motocykl o pojemności 998 cm³ i mocy 231 koni mechanicznych robił niesamowite wrażenie, podobnie zresztą jak jego cena – ta wynosi 64 tysiące euro.

Swoją strefę miały także auta retro. Dość pokaźną wystawę przygotował bowiem Automobilklub Wielkopolski, który świętuje w tym roku 100-lecie swojej działalności. Z pewnością jednak kulminację zaprezentuje on podczas październikowych targów Retro Motor Show.

Atrakcji wewnątrz pawilonów zdecydowanie więc nie brakowało. Nic dziwnego, że tegoroczne targi Poznań Motor Show odwiedziło aż 96103 gości. To pokazuje, jak bardzo stęsknieni są oni za tego typu wydarzeniami. Producenci na pewno muszą dostrzec ten fakt i możemy być pewni, że za rok czekać nas będzie jeszcze większa ekspozycja. Podano już też termin przyszłorocznej edycji – ta odbędzie się w dniach 4-7 kwietnia.

Kapryśna pogoda niestraszna pokazom

Poza typowo targową formą Poznań Motor Show, na zewnętrznym terenie odwiedzający mogli podziwiać niesamowite pokazy driftu i stuntu motocyklowego. Mimo dość kapryśnej pogody wszystko odbyło się zgodnie z planem, a wiwatujący tłum mógł czerpać z tego radość.

Co odważniejsi – i mający chęć wydać 150 zł – mogli zdecydować się na przejażdżkę na miejscu pasażera, korzystając z tzw. drift taxi. Na pewno więc dla tych śmiałków były to niezapomniane wrażenia.

O całą oprawę zadbała ekipa Stunt Wars Poland.

Targi to nie tylko motoryzacja, to także spotkania z gwiazdami

Fani Formuły 1 liczyli, że w piątek spotkają się z Robertem Kubicą, który był ambasadorem Ogólnopolskich Mistrzostw Mechaników. Niestety, krakowianin zachorował na koronawirusa i nie mógł pojawić się na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich. Mimo tego podczas tegorocznego Poznań Motor Show pojawiło się kilka gwiazd polskiego sportu motorowego. Byli to m.in. Kuba Przygoński, Kajetan Kajetanowicz, Miko Marczyk czy też Gosia Rdest.

Tradycyjnie już w trakcie poznańskiej imprezy pojawili się też Kickster i Karolina Pilarczyk. Nie brakowało również licznych dziennikarzy znanych z programów TVN Turbo. Po raz pierwszy na Poznań Motor Show zjawił się też znany podróżnik Dawid Anders.

W pawilonie 3A mieściło się również stoisko Speed Ladies, które było obowiązkowym punktem fanów, szczególnie motocykli.

Odwiedzający mieli też okazję brać udział w różnych konkursach, tych mniejszych, organizowanych m. in. na stoisku OTOMOTO i Radia Eska oraz większych. Jednym z nich była szansa na wygranie motocykla Junak M12 Vintage.

I wiele więcej…

Tradycyjnie już w trakcie Poznań Motor Show odbył się kongres MOVE – International Mobility Congress, na którym obecni byli najwięksi uczestnicy procesu transformacji na elektromobilność w Polsce. W wydarzeniu udział wzięli przedstawiciele nie tylko przemysłu motoryzacyjnego, ale również energetycznego i paliwowego.

Przez 3 dni Poznań Motor Show odbywała się również finałowa rywalizacja w ramach XII edycji Ogólnopolskich Mistrzostw Mechaników. W trakcie targów wyłoniono laureatów Ogólnopolskiego Turnieju Wiedzy Samochodowej oraz rozstrzygnięto wojewódzki finał XIV Ogólnopolskiego Turnieju BRD dla uczniów Szkół Specjalnych i Specjalnych Ośrodków Szkolno – Wychowawczych.

Podczas Poznań Motor Show nie brakowało też okazji, by rywalizować na symulatorach wyścigowych czy też porozmawiać ze studentami, którzy konstruują samochody Formuły Student.

Atrakcji było więc co nie miara i każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Nic więc dziwnego, że tegoroczną imprezę odwiedziło blisko sto tysięcy osób. To bardzo dobry wynik, jak na obecny czas dla motoryzacji.