Tor Imola gotowy na organizację Grand Prix przy pustych trybunach

Prezes obiektu Uberto Selvatico Estense powiedział, iż są gotowi na organizację wyścigu Formuły 1 bez udziału kibiców, pod warunkiem, że uzyskają na to zgodę włoskiego rządu.

Inauguracja 70-go sezonu mistrzostw świata Formuły 1 wciąż jest odwlekana w czasie z powodu pandemii COVID-19. Do tej pory odwołano lub przełożono dziewięć pierwszych rund pierwotnego kalendarza wyścigowego, przez co F1 musi pracować obecnie nad stworzeniem nowego harmonogramu.

Właściciele toru Imola wyrażali swoją gotowość na organizację Grand Prix u siebie już w lutym, chcąc zastąpić odwołany wyścig o GP Chin, jednak postępująca pandemia uniemożliwiła rozpoczęcie sezonu aż do dnia dzisiejszego.

Jednym z krajów najbardziej dotkniętych epidemią są Włochy, jednak dyrektor toru Imola twierdzi, że jest w stanie udostępnić obiekt za darmo, jeśli władze kraju uznają organizację rundy F1 za bezpieczną.

„Cała ta sytuacja jest dla nas okazją na kandydowanie do organizacji wyścigu Grand Prix w tym sezonie” – powiedział Estense. – „Wyścigi są potrzebne, aby utrzymać kontrakt z FIA i status Mistrzostw Świata. Dlaczego by więc nie pomyśleć o Imoli? Rzecz jasna wszystko zależy od tego, jakie reguły zarzuci państwo i czy pozwoli nam na organizację wyścigu.”

„Oczywiście oferujemy tor za darmo, a później, gdy pojawi się możliwość, moglibyśmy porozmawiać o kosztach po naszej stronie. Możemy też zwrócić się o pomoc naszego regionu. Nie jesteśmy w takiej sytuacji, w której nie bylibyśmy w stanie uiścić opłaty licencyjnej.”

„Łatwiej byłoby nam zorganizować ten wyścig bez udziału kibiców, ponieważ będzie to tańsze. Nie musielibyśmy martwić się wtedy o trybuny czy strefę VIP-owską” – dodał.

Potencjalny wyścig na torze Imola mógłby zostać rozegrany przed lub po GP Włoch, które pierwotnie zaplanowane jest na 6 września. Jednak wszystko zależne jest od tego, jak będzie się rozwijać sytuacja epidemiologiczna na Półwyspie Apenińskim.

„Uważam, że ludzie chcieliby wrócić na Imolę. To nasze marzenie” – zakończył Estense.