Valtteri Bottas zdradził przyczynę przegrania kwalifikacji na Mugello

Valtteri Bottas minimalnie przegrał kwalifikacje do wyścigu o GP Toskanii, jednak jak przyznał, gdyby nie żółte flagi, mógłby pokonać Lewisa Hamiltona.
Fiński kierowca dysponował najlepszym tempem podczas sesji treningowej i w każdej z nich ustanawiał najlepszy czas. Valtteri Bottas był więc faworytem sobotnich kwalifikacji na torze Mugello. W nich jednak musiał uznać wyższość Lewisa Hamiltona, który pokonał go o 59 tysięcznych sekundy.
31-latek liczył, że uda mu się uzyskać lepszy czas na drugim pomiarowym okrążeniu, lecz wówczas na torze pojawiła się żółta flaga. Było to spowodowanie błędem Estebana Ocona, który obrócił swój samochód. Valtteri Bottas został więc zapytany po kwalifikacjach, czy przez to właśnie przegrał „czasówkę”.
„Zdecydowanie. Wciąż miałem coś w zanadrzu i tylko czekałem, by wszystko dobrze przejechać” – odpowiedział Valtteri Bottas.
„Pierwszy przejazd był w porządku, ale nie był idealny, więc czekałem na drugi. Niestety, po prostu nie dostałem okazji do niego, a wiedziałem dokładnie, gdzie mogę się poprawić. Jest to rozczarowujące, ponieważ tempo było dobre przez cały weekend”.
Valtteri Bottas po raz kolejny będzie startować z drugiej pozycji, tuż za Lewisem Hamiltonem. Fin wciąż jednak wierzy, że uda mu się pokonać zespołowego partnera, nawet jeśli wszyscy uważają, że tor Mugello nie sprzyja wyprzedzaniu. Wicelider klasyfikacji generalnej ma bowiem na ten temat inne zdanie.
„Właściwie to przed weekendem myśleliśmy, że będzie to prawie niemożliwe [by wyprzedzać], ale podczas sesji treningowych doświadczyliśmy tego, że tor jest szeroki i jest wiele różnych linii, które można obrać w zakrętach. W pewnym sensie można więc uniknąć w nich brudnego powietrza. Patrzyłem też na wyścig F3 i były tam dobre manewry wyprzedzania, więc mam nadzieję, że ściganie będzie tutaj lepsze niż się spodziewaliśmy” – kontynuował Valtteri Bottas.
„Może uda nam się pokonać Lewisa, mam taką nadzieję. Znów jest długi dojazd do pierwszego zakrętu i mam nadzieję, że czołowy wiatr się nie zmieni, bo to byłby mój mały przywilej, dlatego, że będę samochodem z tyłu”.
Po ośmiu wyścigach fiński kierowca zgromadził 117 punktów, co wystarcza na drugą pozycję. Do prowadzącego Lewisa Hamiltona traci 47 „oczek”.
- Image: © Mercedes AMG Petronas Motorsport / LAT Images