Verstappen: Wciąż mamy duże szanse na wygraną

Mimo kary cofnięcia na starcie o pięć miejsc za wymianę silnika spalinowego, Max Verstappen przyznał, że celuje nawet w zwycięstwo w niedzielnym wyścigu o Grand Prix Włoch.
Broniący tytułu mistrz świata uzyskał drugi czas w kwalifikacjach, ustępując Charlesowi Leclercowi z Ferrari, jednak w wyniku nałożonej kary Holender wystartuje z siódmego pola. Dla samego Verstappena kara raczej niewiele znaczy, ponieważ uważa, że może powalczyć z Monakijczykiem o swoją pierwszą wygraną na torze Monza.
„Z tego, co widziałem, na naszych dłuższych przejazdach wygląda to całkiem nieźle. Muszę tylko przejechać dość czyste pierwsze okrążenie i szybko wyprzedzić auta przede mną. Myślę, że wciąż mamy duże szanse” – powiedział Verstappen.
„Moje ostatnie okrążenie kwalifikacyjne było całkiem przyzwoite. Tylko w pierwszym sektorze byliśmy trochę wolni i prawdopodobnie brakowało nieco prędkości na prostej. W pierwszej szykanie nie miałem idealnej przyczepności. Jednak poza tym reszta okrążenia była dość mocna.”
24-latek zdradził też, że Red Bull postawił w ten weekend na większy docisk, aby móc bardziej efektywnie nadrabiać pozycje stracone przez karę.
„Wybraliśmy nieco wyższy poziom docisku w porównaniu z niektórymi innymi samochodami, ale czułem, że jest w porządku. Powinno być to lepsze dla degradacji opon i mam nadzieję, że potwierdzi się to jutro.”
„Wszystko dobrze funkcjonowało, więc jesteśmy bardzo zadowoleni z tempa. Naprawdę nie mogę się doczekać wyścigu.”
Drugi z kierowców Red Bulla, Sergio Perez, uzyskał czwarty czas w kwalifikacjach. Meksykanin także otrzymał karę za wymianę silnika spalinowego, ale ponieważ u niego jest to pierwszy nadprogramowy element, zostanie cofnięty o dziesięć miejsc.
Wobec kumulacji kar dla wielu kierowców Perez wystartuje jednak z trzynastego pola. 32-latek skomentował w wywiadzie po kwalifikacjach tempo Ferrari oraz swoje plany na wyścig.
„Wiedzieliśmy, że z pewnością będą tutaj bardzo szybcy. To nie jest wielka niespodzianka.”
„Myślę, że w wyścigu również będą mocni, więc trudno będzie ich pokonać, zwłaszcza z pozycji, z której startuję. Mamy jednak naprawdę dobre tempo wyścigowe i mam nadzieję, że jeśli będziemy w stanie dobrze zarządzać naszą strategią, to będziemy jutro w grze” – zakończył Perez.
- Image: © Getty Images / Red Bull Content Pool