W Warszawie odsłonięto tegoroczny bolid Alfy Romeo

W Teatrze Wielkim w Warszawie oficjalnie odsłonięto dziś konstrukcję C41 zespołu Alfa Romeo Racing Orlen.
Tegoroczna kampania mistrzostw świata będzie drugim pełnym sezonem współpracy ekipy z Hinwil z Polskim Koncernem Naftowym w roli sponsora tytularnego. W wyniku przedłużenia partnerstwa Robert Kubica będzie kontynuował swoje dotychczasowe obowiązki związane z funkcją kierowcy testowego i rozwojowego, utrzymując tym samym współpracę z etatowymi zawodnikami szwajcarskiego składu – Kimim Raikkonenem i Antonio Giovinazzim.
Zgodnie z przewidywaniami konstrukcja C41 doczekała się nowej koncepcji swojego malowania względem ubiegłorocznego modelu. Paleta barw nie uległa jednak zmianie, a modyfikacja dotyczy w tym przypadku jedynie rozmieszczenia kolorów, które od teraz wizualizują polską flagę.
Tegoroczny bolid ARRO zaliczy fizyczny debiut na torze podczas dnia filmowego, który odbędzie się już w piątek na obiekcie ulokowanym pod Barceloną.
„Oczekiwania są jak zawsze bardzo duże. Musimy stawać się coraz lepsi i mam nadzieję, że będziemy mogli pokazać to w Bahrajnie” - powiedział Fred Vasseur.
„Chcemy się poprawiać i utrzymywać naszą motywację ciągle zbliżając się do czołówki. Wiem jednak, że jest to długa droga i będziemy musieli robić to stopniowo.”
„Naszą zaletą jest to, że jesteśmy przyzwyczajeni do pracy z ograniczonym budżetem. Znajdujemy się poniżej górnego limitu i uważam, że bardzo dobrze radzimy sobie pod tym względem. Wielka trójka, a nawet cztery czy pięć największych zespołów, będzie musiało dostosować się do nowych regulacji. Czeka ich wprowadzenie większych restrykcji związanych z wydatkami, a my będziemy mogli niezmiennie podążać w tym samym kierunku.”
„Zawsze dobrze jest zobaczyć nowy samochód” – przyznał Kimi Raikkonen.
„Mam nadzieję, że rozpoczniemy sezon lepiej niż rok temu, ale nasze możliwości zweryfikują testy oraz pierwsza runda w Bahrajnie. Na pewno damy z siebie wszystko od samego początku.”
„To najładniejsze malowanie ze wszystkich, z którymi miałem do czynienia będąc członkiem tego zespołu. Nie mogę doczekać się testów i mam nadzieję, że auto od razu będzie bardzo szybkie" – dodał Antonio Giovinazzi.
„C41 to wynik nietypowej sytuacji, jaka zapanowała w tym roku w Europie” – stwierdził Jan Monchaux, dyrektor techniczny zespołu.
„Przepisy nie pozwoliły nam na opracowanie całkowicie nowego samochodu. Z tego powodu nasz tegoroczny bolid ma wiele części wspólnych z wersją C39. Wyjątkiem są elementy, które musieliśmy wymienić, ponieważ obligował nas do tego nowy regulamin. Zmiany pojawiły się nie tylko w obszarze podłogi, ale także w obrębie budowy nosa, w którego rozwój zainwestowaliśmy dwa żetony.”
„Przystępując do testów będziemy wiedzieć o samochodzie znacznie więcej niż zazwyczaj. Kluczowe będzie jednak to, aby jak najlepiej wykorzystać te trzy dni. Musimy poznać nowe opony i sprawdzić, czy rzeczywistość odzwierciedla nasze oczekiwania.”
„Jesteśmy gotowi na zbliżający się sezon i nie możemy doczekać się chwili, kiedy zobaczymy nasz nowy bolid na torze” – zakończył.

- Image: © Alfa Romeo Racing Orlen