Wolff: Nie wykluczamy włączenia się do walki o mistrzostwo

Toto Wolff przyznał, że zespół Mercedes mógłby włączyć się do walki o mistrzowski tytuł, gdyby George Russell wygrał niedzielny wyścig o Grand Prix Węgier.
Brytyjczyk zdobył pole position w sobotniej czasówce. To pierwsze wygrane kwalifikacje zespołowego kolegi Lewisa Hamiltona w karierze. To także pierwszy raz w tym sezonie, kiedy w Q3 najszybszy nie był bolid Ferrari, ani Red Bulla.
Mercedes miał problemy z tempem przez większą część tego roku i nigdy nie zbliżył się do pierwszego rzędu, który był zarezerwowany dla znacznie szybszych bolidów z Maranello oraz Milton Keynes.
Jednak poprawki wprowadzone w W13 w ciągu sezonu sprawiły, że zespół posunął się mocno naprzód, a przykładem jest chociażby sobotni występ Russella podczas kwalifikacji do GP Węgier.
„Trudno powiedzieć, mamy dużą stratę punktową do Maxa, zresztą wszyscy inni też, ale zobacz, jak było w sobotę. Nie liczyli się w walce na szczycie. My nigdy się nie poddamy” – powiedział Wolff, zapytany przez Sky F1, czy nadal walczą o tytuł.
„Cały czas wątpimy. Oscylujemy między depresją a entuzjazmem.”
„To właśnie sprawia, że ten sport jest tak trudny, a zarazem ekscytujący. Niewykluczał bym niczego, gdybyśmy mogli wygrać.”
Mercedes ma obecnie sto dwadzieścia sześć punktów straty do lidera w tabeli konstruktorów, natomiast Russell do Verstappena traci dziewięćdziesiąt oczek.
Ekipa z Brackley nie odniosła jeszcze zwycięstwa w tegorocznej kampanii, jednak Toto Wolff jest przekonany, że zespół może się przełamać w nadchodzącym wyścigu.
„Zawsze traciliśmy sporo tempa w kwalifikacjach, teraz nam się udało zdobyć pole position. Zobaczymy, co możemy zrobić w wyścigu.”
„Jeśli będziemy w stanie utrzymać tempo, wierzę, że znów wrócimy do zabawy i walki na czele.”
„Myślę, że jeżeli uda nam się utrzymać pozycję na pierwszym okrążeniu i jeśli George pojedzie dobry wyścig, przy dobrych pit stopach, dlaczego nie? Możemy to wygrać” – zakończył Austriak.
- Image: © Mercedes-AMG Petronas Formula One Team / LAT Images