Wściekły byk - historia przemiany Maxa Verstappena

Wściekły byk - historia przemiany Maxa Verstappena

4 lata temu Max Verstappen został najmłodszym zwycięzcą Grand Prix F1 w historii. Pamiętny triumf w debiutanckim wyścigu w barwach Red Bulla zwrócił uwagę całego świata na młodego Holendra, który na przestrzeni ostatnich sezonów dokonał wyraźnego progresu na wielu płaszczyznach wyścigowego rzemiosła.

Grzechy główne czerwonego byka

Max Verstappen na przestrzeni kilku ostatnich sezonów przeszedł niesamowitą przemianę. Jeszcze nie tak dawno niecierpliwość i gorąca głowa były głównymi cechami holenderskiego kierowcy. Obecny lider ekipy Red Bull Racing od samego początku przygody z Formułą 1 prezentował wielkie ambicje i nieposkromioną chęć zwyciężania. Niestety powyższe cechy, w połączeniu z gorącym temperamentem i ogólnie pojętą arogancją, przyczyniały się do popełniania przez niego wielu poważnych błędów.

Verstappen zadebiutował w Formule 1 mając zaledwie 17 lat. Wówczas jego przygoda z królową sportów motorowych rozpoczęła się od występu w jednym z piątkowych treningów, gdzie miał możliwość poprowadzić bolid ówczesnej ekipy Scuderia Toro Rosso. Mimo młodego wieku Max był zmuszony w bardzo krótkim czasie dojrzeć nie tylko jako człowiek, ale również jako profesjonalny kierowca wyścigowy. Narzucony odgórnie rygor, w połączeniu z presją, powodował, że młody kierowca nie zawsze był w stanie temu podołać, co przekładało się na jego emocjonalne zachowanie zarówno na torze, jak i poza nim. Wówczas Verstappen był potocznie nazywany emocjonalnym granatem i naprawdę niewiele było trzeba, by zawleczka w jego umyśle została zerwana.

Brak konsekwencji w wyciąganiu wniosków z popełnionych błędów. To największe grzechy poprzedniej wersji Maxa Verstappena. Ambitny i wybuchowy charakter tego kierowcy nie przyjmował do wiadomości swoich potknięć, co skutkowało wówczas brakiem jakiejkolwiek poprawy. Przejście do seniorskiego zespołu Red Bulla miało być kolejnym etapem kształtowania Verstappena na przyszłego mistrza świata. Wówczas młody Holender miał czerpać lekcje od Daniela Ricciardo, który charakteryzował się dużą dojrzałością i regularnością w zdobywaniu punktów. To było to, czego brakowało Verstappenowi w osiąganiu sukcesów i prawidłowym rozwoju jego kariery.

Max swoją przygodę z seniorskim zespołem Red Bulla rozpoczął z mocnym przytupem, którym było zwycięstwo w debiutanckim wyścigu w Hiszpanii. Wówczas holenderski mistrz kierownicy wysłał w świat jasny i klarowny przekaz, że na salony F1 wkroczył przyszły wielokrotny mistrz świata. Niestety początkowy sukces i każdy kolejny dobry występ był cyklicznie tuszowany. Powód? Głupie błędy, brak cierpliwości i nieumiejętne wykorzystywanie możliwości pojawiających się na torze. To cechy, które mimo upływu czasu, nadal były nierozłącznie kojarzone z kierowcą Red Bulla.

Jeden cel – zdetronizowanie Lewisa Hamiltona

Celem dla Maxa Verstappena w Formule 1 jest bez wątpienia zdetronizowanie Lewisa Hamiltona i zostanie nową legendą tego sportu. Holender z czasem zdał sobie sprawę, że na drodze do upragnionej mistrzowskiej korony nie stoi tylko odstający od Mercedesa bolid Red Bulla, ale również jego wybuchowy charakter i osobowość. Marząc o swojej świetlanej przyszłości w Formule 1, Verstappen musiał podjąć wszelkie kroki, by stać się lepszym, opanowanym i bardziej kompletnym kierowcą.

Verstappen przysposobił więc sobie cechy lwa – zwierzęcia, który jest symbolem jego ojczystego kraju. Lwy charakteryzują się siłą, odwagą, bezwzględną dominacją, ale też wytrwałością i konsekwencją podczas polowania. Ciężka praca nad adaptacją tych cech i doskonalenie ich przyniosła spodziewane rezultaty.

Sezon 2019 to całkowicie nowe oblicze Maxa Verstappena. W dużym stopniu zniknęła porywczość i tendencja do popełniania głupich błędów. Jego pozycja w zespole i stawce kierowców jest niepodważalna. Dlatego też Holender nie odczuwa już tak palącej potrzeby udowadniania swoich umiejętności i wartości w każdej dziedzinie wyścigowego rzemiosła, co automatycznie przekłada się na mądrą i przemyślaną jazdę podczas każdego weekendu.

Przyszłość Maxa w F1 rysuje się w świetlanych barwach. Dotychczas w środowisku było wiele spekulacji dotyczących jego najbliższej przyszłości, która wiązana była zarówno z ekipą Ferrari, jak i Mercedesa. Obecnie prężnie rozwijająca się współpraca ekipy z Milton Keynes z Hondą była jedną z głównych kart przetargowych, które skłoniły holenderskiego kierowcę do przedłużenia obecnego kontraktu aż do końca 2023 roku.

Sięgnięcie po mistrzowską koronę przez Maxa Verstappena wydaje się być kwestią czasu. Kiedy to jednak nastąpi? Przed Verstappenem stoi obecnie bardzo trudne zadanie – pokonanie Lewisa Hamiltona. W jego pościgu za detronizacją sześciokrotnego mistrza świata będą liczyć się nie tylko jego osobliwe i wyjątkowe cechy. Tu do walki stanie również jego zespół, który ma jeden, wielki cel w postaci zdetronizowania Mercedesa i sięgnięcia po tytuł mistrza wśród konstruktorów, którym niezmiennie od 2014 pozostaje ekipa z Brackley.

Image: © Getty Images / Red Bull Content Pool