Wspomnienie Charliego Whitinga

Wspomnienie Charliego Whitinga

Dziś mija pierwsza rocznica śmierci Charliego Whitinga, wieloletniego dyrektora wyścigowego Formuły 1. Zmarł 14 marca 2019 roku w wyniku zatoru płucnego. Miał 66 lat.

Kariera

Przyszedł na świat 12 sierpnia 1952 roku w mieście Sevenoaks w Kent w Wielkiej Brytanii. Pierwszym obejrzanym wyścigiem w życiu Charliego było Grand Prix Wielkiej Brytanii w 1964 roku. Rozpoczął swoją przygodę z motorsportem dzięki pomocy swojemu bratu w przygotowaniach salonu i samochodów rajdowych. Sport ten zafascynował go na tyle, że zdecydował się na karierę inżyniera wyścigowego. Otrzymał kwalifikacje w dziedzinie mechaniki na Borough Polytechnic Institute.

W 1976 roku Whiting wraz z bratem zajmowali się przygotowaniami samochodu  Diviny Galica, kierowcy wyścigowego w zespole Surtees w brytyjskiej serii F5000.

Rok później Charlie przeniósł się do ekipy Hesketh Racing, jednak pod koniec tego sezonu, zespół został zamknięty. Whiting rozpoczął pracę dla teamu Brabham, prowadzonego przez Berniego Ecclestone’a. Pozostał w tym zespole przez kolejnych dziesięć lat do 1987 roku. W międzyczasie powierzano mu coraz to ważniejsze stanowiska, aż do posady głównego inżyniera. To właśnie Whiting stoi za sukcesami i tytułami mistrzowskimi Brazylijczyka Nelsona Piqueta w sezonach 1981 i 1983.

W 1988 roku Charlie Whiting został delegatem technicznym F1 z ramienia Międzynarodowej Federacji Samochodowej. Przez kolejne lata awansował na kolejne szczeble, a w 1997 roku objął stanowisko dyrektora FIA i delegata ds. bezpieczeństwa. Whiting był odpowiedzialny za bezpieczeństwo torów wyścigowych i samochodów, procedurę startową wyścigu, a także za przepisy techniczne. Przeprowadzał kontrole bezpieczeństwa na obecnych i przyszłych torach Formuły 1. Służył również jako urzędnik F1 podczas każdego weekendu wyścigowego, gdzie jego zadaniem był nadzór nad przestrzeganiem przepisów przez kierowców i zespoły.

Niespodziewane odejście

14 marca 2019 roku, na trzy dni przed inaugurującym sezon wyścigiem o Grand Prix Australii, świat Formuły 1 obiegła wiadomość o nagłej śmierci Charliego Whitinga. Była to wielka i nieodżałowana strata dla królowej sportów motorowych. Przed wyścigiem w Melbourne oddano mu hołd minutą ciszy, a Valtteri Bottas zadedykował Whitingowi swoje zwycięstwo w pierwszym wyścigu sezonu.

„Charlie Whiting był świetnym dyrektorem wyścigów oraz niepowtarzalną postacią w Formule 1, która ucieleśniała etykę i ducha tego fantastycznego sportu. F1 straciła wiernego przyjaciela oraz charyzmatycznego ambasadora” – napisał wówczas w oficjalnym oświadczeniu dyrektor FIA, Jean Todt.

„Charlie [Whiting] był legendą, nie tylko Formuły 1. To był człowiek motorsportu. Zawsze można było na niego liczyć” – powiedział Robert Kubica podczas konferencji prasowej przed GP Australii.

„To był nasz człowiek, mieliśmy do niego ogromne zaufanie. Zawsze mogliśmy go zapytać o wszystko, był otwarty na każde pytanie” – dodał Sebastian Vettel.

O swojej znajomości z Charliem Whitingiem wspominał także Daniel Ricciardo: „Był tutaj dla nas. Naciskaliśmy go, dokładaliśmy mu pracy, a on pozostawał na nas otwarty. Mam wiele pozytywnych wspomnień z nim związanych. Pamiętam chociażby moje pierwsze Grand Prix i naszą pierwszą rozmowę. Jego śmierć przypomina nam, że czas biegnie tak szybko. Powinniśmy się cieszyć tym, że jesteśmy.”