Wywiad z Guentherem Steinerem

Wywiad z Guentherem Steinerem

Podczas minionej pierwszej tury zimowych testów w Montmelo mieliśmy okazję odbyć indywidualną rozmowę z Guentherem Steinerem. Szef zespołu Haas odniósł się m.in. do zeszłorocznego sezonu, zdradził, kiedy zapadnie decyzja o rozpoczęciu prac nad nowym bolidem, a także, czy czuje się gwiazdą serialu Netflixa. Zapraszamy do przeczytania wywiadu specjalnie dla Motorsport Grand Prix.

Jakie są wasze plany na ten sezon?

Guenther Steiner: "Oczywiście być najlepszym z zespołów środka stawki. Będzie to trudne, ponieważ wszystkie zespoły będą blisko siebie. Bardzo ważne dla nas jest też to, aby zapomnieć o zeszłym roku."

Czy zmiany, jakich dokonaliście w samochodzie, pomogą wam w osiągnięciu tych celów? Czy dane, jakie spływają podczas testów, są dla was optymistyczne?

GS: "Na razie wszystko wygląda ok, ale zawsze ciężko jest coś powiedzieć na tym etapie, po upływie dwóch i pół dnia. Jest jeszcze zbyt wcześnie na wnioski, ponieważ nie wiemy, jak daleko są inni. Jeżeli wykonasz duży postęp, ale inni wykonają bardzo duży, to nadal pozostajesz w tyle. Dokonaliśmy postępu, ale musimy jeszcze trochę poczekać na konkluzje. Z pewnością jednak niektóre rzeczy działają znacznie lepiej niż rok temu."

Co sądzisz o rozwiązaniu Mercedesa?

GS: "Nadal w pełni go nie zrozumiałem. Czytałem o tym trochę w internecie. Myślę, że zespoły takie jak Mercedes, które mają bardzo duże finansowanie i bardzo utalentowanych ludzi, mają zasoby, aby opracowywać takie rozwiązania. Nie wiem dokładnie, ile mogą na tym zyskać i w zasadzie, co daje im to rozwiązanie, więc ciężko mi wyciągać jakieś wnioski, zanim dokładnie zrozumiem to rozwiązanie. Dopiero wtedy będę mógł ocenić, jak duża jest to przewaga dla Mercedesa."

W którym momencie planujecie całkowicie poświęcić się rozwojowi samochodu na sezon 2021?

GS: "Zdecydujemy o tym po testach lub po weekendzie w Melbourne, może po pierwszych dwóch wyścigach. Musimy zobaczyć, gdzie jesteśmy na tle innych i wtedy zdecydujemy, kiedy całkowicie skupimy się w stu procentach na rozwoju samochodu na sezon 2021, ale powinno to być dość wcześnie, ponieważ sezon 2021 to przyszłość, która przynosi regulacje techniczne na kolejne pięć lat."

Co sądzisz o projekcie samochodu Racing Point i o tym, że jest on łudząco podobny do Mercedesa W10? Czy możesz powiedzieć, jak wygląda wasza współpraca z Ferrari i Dallarą?

GS: "Dallara nie robi własnego samochodu F1, więc nie ma tutaj żadnego problemu. Generalnie znam zasady bardzo dobrze i wiem, co można kopiować a czego nie. Co mnie bardzo dziwi to fakt, że Racing Point, a w zasadzie Force India, zanim wykupił je pan Stroll, bardzo mocno protestowało przeciwko temu, co robimy, a teraz sami korzystają z gotowych rozwiązań. W jakiś sposób to dla nas komplement, jeśli nie możesz kogoś pokonać, to się do niego przyłącz."

Wróćmy na chwilę do tematu sezonu 2021. Co sądzisz na temat nowych regulacji technicznych i cięć budżetowych, czy pomogą one mniejszym ekipom regularnie walczyć o podium?

GS: "To krok we właściwym kierunku. Nie jest to co prawda krok ostateczny, ale przynajmniej na początku największe ekipy nie będą mogły uciec tak daleko, jak dawniej, dysponując ogromnymi zasobami i wielkim finansowaniem, które oznacza także przewagę technologiczną i kadrową. Kiedy więc duże zespoły ograniczą nieco tempo rozwoju, my pozostaniemy na tym samym. Oczywiście ciężko będzie to osiągnąć w pierwszym roku, ponieważ nadal będą mieć przewagę zasobów z tego roku."

Guenther Steiner - Haas F1 Team

Jak to jest być gwiazdą serialu Netflix?

GS: "Nie wiem, ponieważ nie czuję się jak gwiazda. Wiele osób pyta mnie o to. Nic się nie zmieniło względem tego co było przedtem."

Więc nadal możesz spokojnie odkładać pieniądze do słoika na przekleństwa?

GS: "Tak, sądzę, że będę go sporo używał w tym roku."

Co sądzisz o sytuacji związanej z wyścigiem w Chinach? Czy jego przełożenie to dobra decyzja? A może powinien zostać całkowicie odwołany?

GS: "Liberty Media i FOM sprawdzają, czy wyścig może zostać przełożony na inną datę, ale jest bardzo wiele czynników, które mogą się pojawić w przyszłości, więc według mnie decyzja nie może być podjęta teraz. Musimy szukać możliwości rozwiązania, ale decyzję trzeba podjąć, dopiero kiedy uda się rozwiązać problem z wirusem. Mam nadzieję, że stanie się prędzej niż później, ponieważ najbardziej zagrożeni są ludzie, a to jest najgorsze. Jeżeli chodzi o Wietnam, FIA monitoruje tam sytuację i poradzą nam, co należy zrobić."

Podpisaliście nowy kontrakt z Romainem. Co skłoniło was do tego? Czy w przypadku jego słabych wyników możliwe jest jego zastąpienie innym kierowcą w trakcie sezonu?

GS: "Taka możliwość istnieje zawsze. Moim celem nie jest nigdy podpisywanie z kimś kontraktu tylko po to, żeby wkrótce go kimś zastąpić. To dotyczy zarówno całego zespołu, jak i Romaina. Romain był zawsze lojalny wobec nas, był bardzo dobry od samego początku. Zdajemy sobie sprawę, że gdy Romain jest dobry, to jest bardzo dobry, a gdy jest słaby, to jest bardzo słaby i on też o tym doskonale wie. W zeszłym roku zdecydowaliśmy się przedłużyć jego kontrakt, ponieważ ubiegłoroczny samochód nie był dobry i to nie była wina Romaina. Kiedy rozwijaliśmy samochód w zeszłym roku, objęliśmy zły tor rozwoju. Muszę szczerze przyznać, że to nie było tak, że nie słuchaliśmy go, ale nie słuchaliśmy go wystarczająco. Wiesz, słuchaliśmy, ale wierzyliśmy sobie bardziej niż jemu. Mam nadzieję, że ten sezon będzie dla niego lepszy i pokaże, na co go stać i nie będę musiał myśleć o zastąpieniu go. To byłby najlepszy scenariusz dla mnie."