Zespół Alpine znacząco ulepszy swój bolid na GP Emilii-Romanii

Dyrektor wykonawczy Alpine F1 Team, Marcin Budkowski, potwierdził, że zespół wdroży znaczący pakiet poprawek w obrębie podwozia na drugą rundę tegorocznego sezonu.
Francuska ekipa podczas weekendu wyścigowego w Bahrajnie zmagała się dość dużymi problemami, które przełożyły się na zerowy dorobek punktowy obu kierowców. Jak się okazuje, jedną z głównych wad konstrukcji A521 jest niska odporność na wysokie temperatury.
„Obecnie skupiamy się na rozwijaniu części podłogi i dyfuzora, ponieważ te obszary uległy zmianie regulaminowej. Podczas testów i pierwszego weekendu sezonu poświęciliśmy tym elementom sporo uwagi, podobnie jak reszta zespołów. Jesteśmy jednak świadomi, że czeka nas jeszcze sporo pracy na przestrzeni następnych wyścigów” – przyznał Marcin Budkowski w rozmowie z RaceFans.
„Na Imoli będziemy dysponować całkiem pokaźnym pakietem poprawek. Dzięki kilku kluczowym modyfikacjom nasz bolid będzie znacznie wydajniejszy. Ogólnie rzecz biorąc, nasz plan zakłada, że wprowadzimy jeszcze kilka ulepszeń w początkowej fazie sezonu.”
„Po pierwszych tegorocznych jazdach mamy sporo pracy domowej. Musimy dokładnie przeanalizować, dlaczego jesteśmy mniej konkurencyjni w upalnych warunkach. Nie będzie to dla nas problemem we Włoszech i Portugalii, ale ten mankament może powrócić w trakcie letnich wyścigów. Podczas pierwszej i trzeciej sesji treningowej w Bahrajnie mieliśmy spore problemy. Dopiero w trakcie wieczornych zajęć mogliśmy prezentować lepsze tempo. Trzeba jednak uwzględnić, że panujące wówczas warunki były wręcz ekstremalne.”
„Wciąż brakuje nam dwóch lub trzech dziesiątych sekundy, aby podjąć walkę z ekipami, z którymi planowaliśmy w tym roku walczyć” – podsumował.
- Image: © Alpine F1 Team