Autorzy
Obserwator sportów motorowych, szczególnie Formuły 1 oraz Długodystansowych Mistrzostw Świata. Twórca Motorsport Grand Prix.
Coś o mnie
Rywalizację na torach całego świata obserwuję od wielu lat, a w 2011 roku podjąłem decyzję o stworzeniu serwisu Motorsport Grand Prix i zajęciu się dziennikarstwem sportowym.
Swoją uwagę w motorsporcie poświęcam w szczególności Formule 1, Długodystansowym Mistrzostwom Świata, 24-godzinnemu wyścigowi Le Mans, IndyCar i legendarnej rywalizacji Indianapolis 500, ale także na te mniej popularne.
Prócz zamiłowania do pisania i śledzenia sportów motorowych lubię także dobrą książkę, a przede wszystkim kryminały. Sięgam również po inne pozycje, w tym te ze sportu oraz ciekawe reportaże, jak np. „O północy w czarnobylu”.
Bardzo lubię zwiedzać nowe miejsca i odkrywać polskie miasta, ale nie odmawiam sobie spacerów na łonie natury, gdzie mogę naładować baterie do dalszej pracy. Dobrą odskocznią jest również muzyka filmowa oraz klasyczna.
Mam na imię Zuza i od dziewiątego roku życia interesuję się Formułą 1. Subiektywnie – fanka zespołu Red Bull Racing i jego kierowców, obiektywnie – zakochana we wszystkim, co wiąże się z królową motorsportu.
Coś o mnie
Z wykształcenia jestem technikiem weterynarii, jednak swoją przyszłość wiążę z wszelako pojętym światem literatury, bowiem jednym z moich największych marzeń oraz planów na życie jest pisanie książek. Uwielbiam podróżować, odkrywać nowe miejsca, fotografować, słuchać dobrej muzyki – zwłaszcza tej z lat 80-tych – oraz przebywać w otoczeniu kotów; najlepiej tylu, że nie ogarnęłabym ich wszystkich wzrokiem.
Miłość do Formuły 1 zawdzięczam mojej babci, która lubiła oglądać każdą dyscyplinę sportu z udziałem polskich zawodników. Moje początki z F1 łączą się z pierwszymi występami Roberta Kubicy na szczycie motorsportu. Dorastałam wraz z jego pierwszym pole position w Bahrajnie oraz pierwszym zwycięstwem w Kanadzie. Pomimo wypadku w rajdzie Ronde di Andora i długoletniej nieobecności Polaka w świecie wyścigów, moje ogromne zamiłowanie do nich przetrwało, a sam długotrwały proces rehabilitacyjny oraz niesamowity powrót Roberta do czynnego sportu trwał równolegle wraz z moim wkraczaniem w trudną i brutalną dla mnie dorosłość.
Na co dzień pracuję w firmie farmaceutycznej, mieszkam w jednym z najdroższych miast w Polsce oraz wychowuję ośmioletniego kota, Guzika. Zmagam się również z podstępną depresją i za swoją misję uważam słuchanie oraz wspieranie każdej osoby, która zwróci się do mnie z problemem. Świat jest naprawdę dobry – zwłaszcza, że jest w nim Formuła 1. I koty ;)
Entuzjastka królowej motorsportu, futbolu, nauki języków obcych, muzyki oraz marketingu. Swoją przygodę z dziennikarstwem sportowym rozpoczęła w 2021 roku.
Coś o mnie
Ze sportem związana od wielu lat. Trenowała pływanie, piłkę ręczną oraz taniec. Jednak wiele czasu poświęca na swoją drugą pasję, którą jest nauka języków obcych, w szczególności języka niemieckiego.
W przyszłości swoje życie zawodowe chciałaby połączyć z dziennikarstwem i ogólnie pojętym biznesem w branży sportowej lub muzycznej. Interesuje się marketingiem, biznesem międzynarodowym oraz reklamą. Od dziecka pisała opowiadania i eseje, które rozwinęły jej kreatywność i wpłynęły na fascynację słowem pisanym.
Wolny czas poświęca na śledzenie nowinek ze świata Formuły 1 i piłki nożnej, czytanie, a także na relaks z filiżanką kawy i dobrą muzyką.
Mam na imię Damian i jestem autorem na Motorsport Grand Prix. Fan motorsportu, szczególnie wyścigów długodystansowych. Instruktor kartingu halowego.
Coś o mnie
Sportem motorowym interesuję się od najmłodszych lat. Pochodzę z Mrągowa na Mazurach, gdzie rozgrywane są jedne z najszybszych i najbardziej widowiskowych rajdów, w przeszłości zaliczanych nawet do rangi Mistrzostw Świata, które w dzieciństwie niejednokrotnie miałem okazję oglądać.
Od 2012 roku zaczęła się moja przygoda z kartingiem halowym, w tym samym roku uzyskałem także licencję sędziego sportu samochodowego Polskiego Związku Motorowego. Trzy lata później zacząłem pracę jako koordynator techniczny i instruktor na halowym torze kartingowym w Olsztynie, gdzie do tej pory szkolę najmłodszych z techniki jazdy wyścigowej.
Przygodę z pisaniem rozpocząłem w 2016 roku od artykułów związanych z Formułą 1, stopniowo przechodząc do relacjonowania wydarzeń z Długodystansowych Mistrzostw Świata. Od trzech sezonów zasiadam również na prawym fotelu rajdówki, rywalizując w Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Powiatu Olsztyńskiego.
Na co dzień pracuję jako doradca klienta w serwisie samochodów ciężarowych Scania. W wolnych chwilach biorę udział w ćwiczeniach oraz zabezpieczeniach medycznych jako ratownik KPP. Prywatnie posiadacz i ogromny miłośnik kotów. Od niedawna nowo rozwijającą się pasją stał się CrossFit i biegi.
Mam na imię Ola. Na Motorsport Grand Prix będę odpowiadać za recenzje książek, filmów, seriali, jakie ukazują się o motorsporcie.
Coś o mnie
Jestem absolwentką stosunków międzynarodowych. Kiedyś w marzeniach było dziennikarstwo sportowe, lecz zabrakło trochę odwagi.
Pasjonuje się Formułą 1 od 2007 roku. Przez jakiś czas prowadziłam nawet bloga o tej dyscyplinie na jednym z dwóch głównych portali informacyjnych w Polsce. Niepoprawna optymistka przynajmniej jeżeli chodzi o wiarę, że w końcu Scuderia Ferrari się ogarnie. Także można mnie określić jak na tym memie, gdzie Tifosi dostaje kolejny cios od teamu i podpis „spokojnie to nasz najtwardszy Tifosi”.
Z biegiem czasu oprócz zainteresowania F1 doszły inne dyscypliny motorsportowe jak rajdy czy wyścigi długodystansowe. W wolnych chwilach lubię także oglądać siatkówkę i czytać książki głównie kryminały, ale nie tylko. Moje recenzje, często też przedpremierowe, można od 2019 roku znaleźć na Instagramie, ponieważ zdarza mi się współpracować z wydawnictwami.
Znany wielu jako redaktor naczelny MotoHigh. W przeszłości współpracował z Motorsport24, Auto Motor i Sport Polska oraz prowadził F1ch-world.
Coś o mnie
Mam 27 lat i dość bogate doświadczenie w sieci, które zbieram już od 2008 roku. Jestem absolwentem dziennikarstwa i komunikacji społecznej. Zaczynałem od integracji z forumowiczami na stronach o F1, prowadziłem różne blogi oraz centrum gry F1 Challenge '99-'02. Swego czasu miałem także grupy moddingowe, a jedna z nich - VMT - przetrwała do września 2016 roku. Chociaż są jeszcze zalążki reaktywacji jej w 2017 roku.
Miłość do gry i dzielenia się ze społecznością kompletnym pakietem dawały sporo frajdy i satysfakcji. Postanowiłem jednak w pełni oddać się dziennikarskiej pasji, nie pisząc o samej grze, grupach fanów czy ligach itp.
Będąc już studentem zaangażowałem się w rozwój redakcji Motorsport24, gdzie zacząłem nie tylko „trzaskać newsy”, ale i przybliżać ludzkie historie czy analizować bolidy po prezentacjach. W międzyczasie współpracowałem też z polskim oddziałem Auto Motor i Sport we Wrocławiu. Początkowo pisałem głównie o samochodach, ale po jakimś czasie reaktywowałem sekcję motorsport. Wówczas trafiłem na Formułę Student.
Z czasem uświadomiłem sobie, jak widziałbym siebie i co chciałbym zmienić na polskiej scenie dziennikarskiej. Tak zrodził się pomysł na blog Power-Car, a następnie fuzję z MotoHigh. Poza pisaniem o sportach motorowych mam też przyjemność testować i recenzować nowe samochody, a niedawno sprawdziłem też bolid Formuły Renault 2.0.
Wielokrotnie zboczyłem ze ścieżki, chcąc projektować strony internetowe oraz zaznać reżyserii filmowej. Jednakże to pasja do sportów motorowych pokierowała moim życiem i dała sporo możliwości, co skłoniło mnie do dzielenia się tym z wami w jeszcze inny sposób.
Dwudziestoletni dziennikarz, pasjonat Formuły 1, kibic Ferrari i student.
Coś o mnie
Pierwsze wyścigi Formuły 1 zacząłem oglądać kibicując Robertowi Kubicy. Później pasje do królowej morosportu poszerzyłem o pisanie artykułów o wszystkich wydarzeniach ze świata Formuły 1. Od tego czasu F1 na stałe została częścią mojego życia i codzienności.
Jestem niepoprawnie optymistycznym kibicem Ferrari, którego nie zniechęcają do Scuderii nawet najgłupsze strategie. Wszystkie zepsute przez pitwall Ferrari niedziele wynagrodziło mi zobaczenie zwycięstwa Charlesa Leclerca na Red Bull Ringu w 2022 roku na żywo.
Oprócz Formuły 1, ze świata sportów od kilku lat śledzę każdy sezon futbolu amerykańskiego, którego mecze oglądam z wielką przyjemnością.
Poza opisywaniem świata Formuły 1 studiuje stosunki międzynarodowe na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. W wolnym czasie interesuje się polityką i innymi kulturami i zawsze wykorzystam okazje do podróżowania.
Miłośnik sportów, przede wszystkim motorowych. Przygodę z dziennikarstwem rozpocząłem w 2022 roku.
Coś o mnie
Formułą 1 zachwycam się od 2019 roku. Od zawsze kibicuję Ferrari i co roku łudzę się, że to ten rok! Oprócz Królowej Motorsportu śledzę Formułą 2, Formułą 3, Długodystansowymi Mistrzostwami Świata (FIA WEC) i IndyCar. Poza sportami motorowymi interesuję się tenisem, siatkówką i piłką nożna. Przynajmniej tutaj mój zespół notuje dobre wyniki.
Na co dzień uczęszczam do technikum. Mój zawód nie koniecznie jest związany z dziennikarstwem. Owszem wypisuję, ale różnego rodzaju druczki z usługami hotelowymi. Może pewnego dnia na recepcji spotkam Leclerca? Za marzenia nie karzą.
W 2023 roku spełniłem marzenie z dzieciństwa, jakim był wyjazd na weekend Formuły 1. To przeżycie tylko utwierdziło moje zamiłowanie do tego sportu.
Wolne chwile lubię spędzać aktywnie wraz ze znajomymi. Wieczór z fajnym filmem? Też lubię – idealny na odstresowanie dla każdego Tifosi...
Zagorzały fan królowej motorsportu, historii, muzyki oraz kina akcji – zwłaszcza filmów z Tomem Cruise'm i Hugh Jackman'em.
Coś o mnie
Pasją do Formuły 1 zaraził mnie mój tata, który oglądał wyścig o Grand Prix San Marino w sezonie 2005 – z tego miejsce serdeczne podziękowanie dla mojego taty za wszczepienie tej miłości do królowej sportów motorowych. Kapitalna obrona Fernando Alonso w trakcie tego wyścigu przed zdecydowanie szybszym bolidem Ferrari Michaela Schumachera zachwyciła mnie do tego stopnia, że od 2005 roku do chwili obecnej przegapiłem maksymalnie dziesięć wyścigów.
Od zetknięcia się z F1 nie kibicuje zespołowi, lecz zawsze wiernie jednemu kierowcy – Fernando Alonso. Wspomniane dziesięć wyścigów, które ominąłem, bądź przegapiłem, miały miejsce w latach 2019-2020, tj. w sezonach, w których kierowca z Oviedo zrobił sobie przerwę od F1 i zdobył w tym czasie mistrzostwo FIA WEC, dwukrotnie triumfował w 24-godzinnym wyścigu Le Mans oraz zwyciężył w Rolex 24 at Daytona. Występy Alonso w Długodystansowych Mistrzostwach Świata (FIA WEC), Indy 500 czy Dakarze, pchnęły mnie ku temu, aby zaznajomić się z zasadami i przepisami obowiązującymi w tych kategoriach motorsportu.
Z wykształcenia jestem prawnikiem a swoją przyszłość wiążę z adwokaturą.
Związany jestem z Motorsport Grand Prix od 2018 roku, a wcześniej byłem również redaktorem – w tym zastępcą redaktora naczelnego – portalu Motorsport24. Dziś już 30-latek, wieki fan sportu, choć z umysłem ścisłowca.
Coś o mnie
Już od najmłodszych lat swojego życia interesował mnie sport. Początkowo była to miłość do żużla i skoków narciarskich, kiedy to największe sukcesy święcił Adam Małysz. Z czasem zainteresowałem się również wyścigami MotoGP i Formuły 1 – początki tego sięgają roku 2003 i nie zmienia się to po dziś dzień.
Choć szczególne miejsce w mym sercu zajmują sporty motorowe, tak też jestem wielkim fanem tenisa ziemnego, kolarstwa szosowego, snookera, skoków narciarskich i narciarstwa alpejskiego. Nic więc dziwnego, że moim marzeniem stało się zostanie dziennikarzem sportowym. Po części spełniłem je, dołączając w 2015 roku do internetowej redakcji motorsportowej. Na co dzień jestem natomiast magistrem technologii chemicznej.
W wolnych chwilach – poza oglądaniem wielu wydarzeń sportowych – uwielbiam jeździć na rowerze, wyjść ze znajomymi „na miasto”, robić zdjęcia i oglądać anime. Czasami sięgam też po książkę sportową bądź psychologiczną. Fan żartów sucharów – nie bez przyczyny Marek rymuje się z sucharek.
Kierowca wyścigowy, komentator, felietonista, przedsiębiorąca i zagorzały kibic sportów motorowych w Polsce, jak i na świecie.
Coś o mnie
Subiektywnie mam wrażenie, że ze sportem samochodowym, a konkretnie z wyścigami jestem związany od zawsze, choć trzeba przyznać, że swoją przygodę z kartingiem zaczynałem stosunkowo późno. Oczywiście przebieg kariery kierowcy wyścigowego te kilka dekad wstecz, a teraz to diametralnie różne sprawy czego najlepszym przykładem jest Max Verstappen, który po kartingu raptem liznął F3, mając już w zasadzie w kieszeni podpisany przez Helmuta Marko kontrakt.
Zaliczyłem więc niemal wszystkie szczeble ówczesnej, wyścigowej drabinki testując antyczną jak na dzisiejsze czasy Formułę Ford, startując następnie w F3 w różnych seriach, od Mistrzostw Polski po Mistrzostwa CEZ, Austrii oraz Niemiec, po czym przyszła kolej na F3000 (teraz również antyczna, w sensie hierarchii odpowiada GP2) oraz japońską Formułę Nippon (aktualnie Super Formula).
Regularnie walczyłem na torze z wieloma utytułowanymi kierowcami F1, by przytoczyć choćby takie nazwiska jak Jarno Trulli, Ralf Schumacher, Nick Heidfeld, Jenson Button, Ralph Firman czy Fernando Alonso. Testowałem auto F1 z zespołem Forti Corse. Współpraca zakładała kolejne, regularne testy i z założenia była awangardą późniejszych, tak aktualnie rozwiniętych kontraktów juniorskich. Pamiętajmy, że były to czasy wcześniejsze niż choćby uznawane za przełom wsparcie Rona Dennisa względem początkującego w sporcie Lewisa Hamiltona. Kłopoty finansowe Forti Corse pokrzyżowały te plany.
Sport oznaczał również poboczne perspektywy. Równolegle do startów, przez kilka lat byłem odpowiedzialny za komentarz wyścigów Grand Prix F1, będąc między innymi stałym współpracownikiem Canal+ Polska, które jako pierwsza stacja na krajowym rynku otrzymała licencję na transmisje F1. Współpracowałem też regularnie z takimi stacjami jak WizjaSport oraz Sportklub, dodatkowo z kilkoma gazetami. Przez ponad 10 lat związany byłem z portalami grupy WP jak choćby SportoweFakty. W trakcie „powrotu” Roberta Kubicy do F1 w 2019 roku służyłem komentarzem dla TVP SA w ramach regularnego „Studia F1”.
Niezależnie, przez wiele lat prowadziłem fundację „Wierczuk Race Promotion” ukierunkowaną na wspieranie polskich talentów wyścigowych. Konsekwentnie związany byłem również z branżą rolniczą, uzyskując w tym zakresie obiektywnie nie najgorsze wyniki odzwierciedlone choćby w tytule Przedsiębiorca Roku w ramach AD 2013.
Współpracujemy z ambitnymi ludźmi i markami.
Zbudujmy wspólnie ciekawą platformę.
Copyright © 2024 Motorsport Grand Prix. Wszelkie Prawa Zastrzeżone